Pany czym malowaliście silnik i jak wam się to sprawuje przy katowaniu?? Najlepiej było by chyba proszkowo, ale to dosyć droga kosmetyka. Na necie nie ma konkretnych informacji Chciałbym uzyskać podobny efekt, więc nie chce żadnych cudów:D Najlepiej chciałbym to zrobić pistoletem bo jakoś nie mam przekonania do sprayów. Co polecacie??
Pomógł: 17 razy Dołączył: 27 Mar 2012 Posty: 1071 Skąd: Gostyń
Wysłany: Sro Cze 26, 2013 12:02
Przecież proszkowe malowanie jest bardzo tanie (przynajmniej u mnie). Blok silnika spokojnie pożna pomalować akrylem nic mu nie będzie, kolektor wydechowy czymś na wysokie temp w sperju, głowica raczej jest amelinowa więc tylko wyczyścić, a reszta jak chcesz.
hmm "Szkiełkowanie jest doskonałą alternatywą dla żmudnego polerowania silnika szczotkami drucianymi, płótnem ściernym, ewentualnie innymi druciakami." To co alu wypoleruje szczotką drucianą. Dzień roboty a 500 zł w kieszeni . To co stalowe pomaluje pistoletem Jak coś ruszę to zapodam fotki
Pomógł: 50 razy Dołączył: 06 Sty 2010 Posty: 3312 Skąd: Sławno k. Opoczna
Wysłany: Sro Cze 26, 2013 16:39
Marcin to skiełkowanie to fajna sprawa, ale na bieżąco trzeba myć silnik, kupić komplet uszczelek by nie było ani grama oleju itd...
Ja bym sie nie bawił bo silnika to i tam mało widać... Ja będe cały silnik malował farbą nie zostawie gołego alu na wierzchu bo ładnie zbiera brudy....
Powodzenia z zabawą w szczotkowanie, Lepiej odłożyć troche pieniedzy i wypiaskować, Farba sie o niebo lepiej trzyma... Ponadto częsci które sie grzeją powinny być malowane w tym samym środowisku, bo nawet zaro odporną potrafi odpryskać...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum