Wysłany: Nie Paź 08, 2017 10:42 Koszt buggy z malucha
Cześć
Od razu powiem że nigdy nie robiłem buggy i nie mam zbytnio pojęcia o takich rzeczach. Od jakiegoś czasu oglądam filmy, czytam fora lecz nadal nie mam pewności. Jak już niejednokrotnie widziałem to są do kupienia plany np: piranha/barracuda buggy więc ze złożeniem nie powinienem mieć problemów. Lecz nadal nie znalazłem "cennika" elementów takiego buggy który jakoś wygląda i jeździ. Jak przeczytaliście w temacie chodzi o buggy z malucha( nie chcę sie wyrywać na początek skoro to mój "pierwszy buggy" jaki chcę zrobić, lecz jeśli już robić nawet pierwsze buggy to porządnie. Więc panowie, jakie są koszty zrobienia buggy barracuda z malucha? Nie mam żadnych części, od razu napiszę że mam wszystkie przyrządy takie jak spawarka, wiertarka, gniotownice i chęci.
Jeśli tak to odpuść Sobie malucha. Uzbieraj te 10-12 tyś i zrób coś na moto. Mając plany i jakiekolwiek pojęcie o tym co chcesz robić różnica w budowie między maluchem a czymś normalnym nie jest zaporowa.
Edd oczywiście masz trochę racji mówiąc żeby robić moto. Lecz tą barierą jest moje doświadczenie a konkretnie jego brak. Nie chce wystartować z częściami za 10 koła i stanąć w martwym punkcie. Ja tak właściwie nie chcę robić tym buggim na maluchu najlepszych czasów tylko poskładać, pomęczyć się, poćwiczyc, w zasadzie "pobawić się". A obstawiam że koszt takiej roboty buggy to bedzie do 3 tys. Czy się mylę?
Może się mylisz a może nie Jeśli chcesz zrobić jakiegos ulepa to myślę że kwota rzędu 3tys będzie odpowiednia ale jeśli ma byc to coś konkretniejszego to policz sobie same koszta części, materiału. Do tego dawca z jakimś w miarę zdrowym silnikiem chociaż maluchowskie 24 konie dupy i tak urywać nie będą Później jakieś oponki, fotel i masa inych rzeczy. To że nie masz doświadczenie nie jest jakąś wielką przeszkodą, wystarczy usiąść z kubkiem herbaty przed kompem i przestudiować to forum bo jest na prawdę dużą kopalnią wiedzy zaczynając od buggy 126p przez inne auta a kończąc na silnikach moto
Pomógł: 1 raz Dołączył: 07 Lut 2017 Posty: 71 Skąd: Zduńska Wola
Wysłany: Nie Paź 08, 2017 20:14
ja zapytam tak -masz warunki żeby kupić jakieś auto przeznaczone na złom i je sobie rozbierać ? to wtedy nawet ja posiadacz buggy z kaszla uważam że nie warto z kaszla lepiej np kupić zgnite tico czy seicento za 300-500 zł i je sobie rozebrać u nas szrot zabierze ci gołą budę nic nie płacąc i wystawi kwit że zezłomowano żeby pozbyć się papierów , to kupić 2 takie ( do buggy po najprostszej lini oporu potrzebujesz 2 przody od przednionapędowych ) i jazda
Zacznij od czytania tematów z działu nasze maszyny. Przeglądania galerii zdjęciowych to wiele wyjaśnia.
Koszty budowy? Śmieszne pojęcie przynajmniej w mojej opinii.. Co z tego że ktoś Ci powie że 2 tys, jak materiał miał ze starego płotu, a podzespoły wyrwał za 'flaszkę' od szwagra szrociarza... To wszystko kosztuje i to nie mało. Kubeł(kubły), pasy, dobra guma i już masz ze 2 tys..
Potwierdzam słowa chłopaków nie mniej jak 100koni. Przez 3 sezony upalałem 60 konną astrę, jazda wyglądała tak: zapiąć 2 bieg gaz w opór i wcale go nie puszczać.
_________________ Czas aby w moim garażu coś się narodziło
Podobno Czerwone sie nie psuja..
Ale za to Niebieskie sa szybsze!!
Pomógł: 1 raz Dołączył: 07 Lut 2017 Posty: 71 Skąd: Zduńska Wola
Wysłany: Pon Paź 09, 2017 21:09
moim zdaniem zapomniał wól jak cielęciem był
100KM to mało ? ja w ulepie z wodociągówki z silnikiem tico popuszczałem zwieracze a wy piszecie że 100KM to mało no nie wiem apetyt rośnie w miarę jedzenia ale pisane że 100KM w buggy to mało na start to według mnie przesada
buggy z kaszla dziś się nie opłaca bo w tej samej cenie możesz mieć 40 czy 50KM -maluch staje się klasykiem , ceny gratów spore całych maluchów kosmiczne a jest pełno samochodów o bardzo niskiej wartości z sporo mocniejszym trwałym piecem np tico , uno , cinquocento więc jak w tej samej cenie możesz mieć 50 KM co 24 to nie ma się co wahać u kumpla na wsi mają z cienkasa buggy to cienko na chodzie kupili za 300 zł ( zgnita podłoga ) a drugie nie na chodzie za 250 tylko żeby przód wybebeszyć , jak posprzedają to co zostało to ich buggy sięzamknie w 1000 zł
Postanowiłem że będę robił na silniku moto. Jutro będe zamawiał plany i zanim ruszę dalej to dam sobie tydzien na przestudiowanie ich i zrozumienie wszystkiego( mowa o barraudzie). Pospawanie ramy, wycynka laserowa, hartowanie to ie problem. Lecz nadal nie mam pojęcia na jaki silnik sie zdecydować. Macie jakieś pomysły jaki dobry, mocny silnik dostane do 1500zl?
z tego co czytałem i ogladalem filmy to vfr 750 sa "bardzo wystarczajace". Więc myślę spokojnie
Ile trzeba zaplacic za taki silniczek? Oczywyscie w dobrym stanie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum