Wysłany: Sob Lut 01, 2014 23:05 Od czego przewody chłodnicze? Oryginalne nie pasują.
Witam. Problem mam taki, że nie pasują mi oryginalne przewody chłodnicze a że ich nie da rady wyprofilować to musze mieć inne, ale skąd je brać? Domyślam się, że nie tylko mi nie pasowały przewody. Jak sobie radzicie z tym problemem?
Zuh, poszukaj na szrocie, mi tez nie pasowały przewody po zmianie chłodnicy, ale takie rzeczy to raczej samemu sie załatwia szukając przewodów o odpowiedniej srednicy i długosci do swojego pojazdu. Zawsze możesz połączyć je rurką/tulejką jak są za krótkie
Tak się zastanawiam czy je łączyć. Na pomysł rurek też wpadłem ale rurki nie mają na końcach przetłoczeń żeby się waż nie zsuwał. Tak się zastanawiam czy pod ciśnieniem waż nie zsuwałby się z rury która nie ma przetłoczenia.
Pomógł: 12 razy Wiek: 28 Dołączył: 11 Wrz 2011 Posty: 541 Skąd: Chechło Pierwsze
Wysłany: Nie Lut 02, 2014 12:46
Zuh, Tylko że rurki miedziane się nie nadają bo podobno płyn chłodniczy wchodzi w reakcje z miedzią . Ale to tylko tak słyszałem .
W układzie nie ma takiego ciśnienia żeby zsuwało węże . Sam mam rurki bez przetłoczeń i jest ok.
nie da się dobrać przewodów gumowych na miarę, to nie fabryka, najlepiej zaopatrzyc się w rożne gumowe węże rożne kolanka itp i jak wspomnieli koledzy przecinasz kolanka i łączysz je prostym odcinkiem rurki stalowej, a łączenia ściskasz je opaskami.
niestety w układzie jest ciśnienie zwłaszcza przy racy silnika, wiec połączenia muszą być szczelne i mocne, w przypadku zsunięcia węża moze dojść do poparzeń w kontakcie ze skórą.
No akurat nie chodziło mi o rurki miedziane bo o takiej średnicy jak potrzebuje to nie mam. Myślałem nad stalowymi albo aluminiowymi. Przy awarii (zagotowanie wody, wypierdziana uszczelka pod głowicą) tworzy się ciśnienie w układzie i połączenie przewodów musi być mocniejsze niż korek w chłodnicy żeby właśnie spręzyna w korku otworzyła zawór. Kiedyś w naszym kadecie zsuną się wąż (poszła uszczelka pod czapką) i cała komora silnikowa była ochlapana gorącym płynem chłodniczym. Połączenia muszę mieć mocne i szczelne tak jak napisał luki bo chłodnice będę miał z tyłu nad fotelem. Węże oryginalne mam i akurat są dosyć mocno powykręcane więc problemu z kolankami nie powinno być. Tylko zastanawiam się nad tymi połączeniami. Dobrze zaciśnięta opaska wystarczy? Bo rurki byłyby bez przetłoczeń. posiadaczbuggy, przy rozgrzanym silniku nic się nie dzieje z połączeniami? Jakimi rurkami łączyłeś?
Pomógł: 12 razy Wiek: 28 Dołączył: 11 Wrz 2011 Posty: 541 Skąd: Chechło Pierwsze
Wysłany: Nie Lut 02, 2014 19:34
Mi powiedział to gość który robił mi hydraulikę .
Bo układ miał być zalany płynem chłodniczym żeby mógł sobie przez zimę stać bez rozpalania w piecu (dom w budowie) . Ale czy to prawda to nie wiem .
Ja do łączenia kolanek użyłem rury z ramy roweru i rury 1" .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum