Powiem Ci tam zajmowałem się sprzedażą młodych samochodów z Francji teraz jeszcze również ale już w mniejszej ilości.
I powiem Ci szczerze niema opcji sprowadzenia samochodu z zachodu w dobrym stanie z małym przebiegiem i bezwypadkowy.
Żeby się opłaciło musi być uszkodzony i wtedy mały przebieg albo duży przebieg i bezwypadkowy.
Trafienie bezwypadkowego z małym przebiegiem to jak znalezienie igły w stogu siana można ale raz na milion.
Więc moim zdaniem lepiej kupić uszkodzony z małym przebiegiem i samemu zrobić niż kupić od kogoś kto go zrobił po taniości.
Daj sobie z nimi spokój mało jest zakładów robiących to porządnie.
Każdy robi to jak najtaniej ,żeby zostało jak najwięcej dla niego.
Poszukaj sobie samochodu lekko uszkodzonego z zachodu albo z Polski i zrób sam.
Albo powiedz co Cię interesuje to pomogę.
Jak kupujesz ten samochód dla siebie to bierz tylko samochód z polski. Zarejestrowanie samochodu z zagranicy kosztuje sporo. I prawda jest taka że samochód to skarbonka a jego kupno to loteria.. Jak dobrze trafisz to będzie jeździł bezawaryjnie, jak nie to nie.. A w słowa sprzedawcy lepiej nie wierzyć i zabrać z sobą kogoś kto dobrze zna się na danej marce i ocenia fachowym okiem.
_________________ Czas aby w moim garażu coś się narodziło
Podobno Czerwone sie nie psuja..
Ale za to Niebieskie sa szybsze!!
Powiem ,że Ci fachowcy to czasami(60-70%) to nic się nie znają a udają fachowca.
Co do samochodów z Polski to jest taki problem ,że wolałbym samochód z zachodu po przebiegu 300 tys. niż z Polski po 100 tys. chodzi o stan dróg na zachodzie są lepsze i każdy prawie dba a w polsce to wiecie sami jak to niest jak najtaniej zrobić.
Nie mówie tutaj o fachowcach w gębie, ale ludziach dla których samochody są pasją. A i to co w książce serwisowej jest pozaznaczane to lepiej nie wierzyć :d
_________________ Czas aby w moim garażu coś się narodziło
Podobno Czerwone sie nie psuja..
Ale za to Niebieskie sa szybsze!!
Pomógł: 41 razy Dołączył: 06 Sty 2010 Posty: 2338 Skąd: wschód / południe
Wysłany: Wto Paź 08, 2013 20:20
zgadzam się ze wszystkim
ideałem było by pojechać do germanii i kupić furę od właściciela / ze złomu, bo każdy pośrednik myśli jakby tu przyciąć na łosiu trochę kasy, nigdy ale to nigdy nie wolno wierzyć w przebieg i w to co w książce serwisowej (wystarczy popatrzeć po ogłoszeniach o książkach serwisowych i licznikach, kręceniu)
pierwsze pytania do sprzedającego?
- panie, dlaczego pan sprzedajesz takie piękne auto
- co było robione przez ostatni rok? (jeśli wymiana silnika, skrzyni, mostów - daj se spokój)
no i najważniejsze, z całym szacunkiem do wszystkich, ale - omijać handlarzy
bartek280395, zgadzam się ze wszystkim oprócz jednego zdania, samochód to nie skarbonka a studnia bez dna, tak jak napisaliście, okazje praktycznie nie istnieją, albo bity, albo uszkodzony, albo kręcony, inaczej się nie da
dwa najmilsze momenty w życiu właściciela samochodu? jak go kupuje i jak go sprzedaje, może i śmieszne ale to niestety samo życie
macin, może rzeczywiście napisałem to za mało dosadnie.. tylko dziś kupiłem wycieraczki i płyn do spryskiwaczy i zapłaciłem 60 zł. A paliwo.. tu chyba nie trzeba pisać.
_________________ Czas aby w moim garażu coś się narodziło
Podobno Czerwone sie nie psuja..
Ale za to Niebieskie sa szybsze!!
Pomógł: 2 razy Wiek: 39 Dołączył: 31 Sie 2010 Posty: 361 Skąd: inowrocław
Wysłany: Wto Paź 08, 2013 22:46
Misiu widziałeś moja fieste w niedzielę jak byłeś u mnie?
Mam ją już ponad trzy lata co dzień do pracy robię60 kilometrów i w każda sobote i niedzielę jakieś
100-150 kilometrów i powiem ci we jeszcze nigdy
Mnie nie zawiodła . Na rok wymieniam tylko kable i
Miesiąc temu założyłem amortyzatory klocki kiedyś tam olej nigdy nie był wymieniany polecam takie auto. dla kawalera
Panowie pracuje już od 10-ciu lat w Niemczech i sprowadziłem już sporo aut kupowałem też auta w Polsce i z całą pewnością mogę powiedzieć nigdy więcej nie kupie auta w Polsce który jezdził po naszych drogach dłużej jak pół roku(jajek,z całym szacunkiem ale już na pewno nie z lpg dzisiejsze silniki nie nadają się już do lpg wiem to z doświadczenia własnego i znajomych) ,samochody z polski są poskładane z byle czego poklejone byle tylko trafił się jakiś idiota i kupił tą kupę złomu. auta które sam sprowadziłem z Niemiec służą do dziś bezawaryjnie mimo przebiegu 300 400 tysięcy a w te które kupiłem w naszym kraju niby z przebiegiem 150 000 nie nadążałem kasy pakować. misiu, jeżeli chodzi o pytania do sprzedającego to szkoda język zdżierać,każdy kto chce sprzedać auto( i tu nie chodzi mi tylko o chandlaży) nie powie nam o ukrytych wadach musisz je sam wyszukać
Zgadzam się wszystkie samochody czy on ma 3 czy 13 lat mają przebieg w granicach 150-198 tys. km.
A tak naprawdę to kilka razy większy.
Nikt Ci nie powie co jest nie tak w aucie a pozatym jak by było idealne to by nie sprzedawał.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum