Od wakacji wszedłem w posiadanie buggy z silniczkiem hondy civic 1.6 16valey 110 koni.
Niby wszystko ładnie świetnie, pojazd bezawaryjny, jednakże zaczyna mi brakować w nim mocy.
Na starcie zastanawiałem się nad silnikiem motoru, jednakże wydawało mi się, że utrzymanie go mogłoby się okazać zbyt kosztowne.
Nie wiem, czy słusznie, ale mam wrażenie, że buggy z silnikiem motoru nie nadają się w delikatne błota, czy typowe piaski, ponieważ zaraz wysiadają wszystkie doloty, poza tym brak solidnego biegu wstecznego oraz myśl o wypychaniu buggy ze złej drogi jakoś mnie przytłaczała, stąd też silniczek civica, który jest tani w utrzymaniu a zadbany, zrobi wiele kilometrów.
Jednakże buggy ma pewne wady (z powodu iż mieszkam w świętokrzyskim) nie mam terenu do jazdy min.
Ma prześwit jak przeciętna piranha z silnikiem jakiegoś gsx'a, więc jest dość niski a teren otaczający mnie jest jednak troszkę bardziej wymagający.
Dylemat polega na tym, iż nie wiem, czy doinwestowywać obecne buggy (zapraszam do galerii) tj. wymieniać zawieszenie na regulowane (tylko z tyłu, ponieważ z przodu mam regulowane, dokupować wyciągarkę itd, czy nie bardziej opłacałoby się sprzedać obecnego, a zastanowić się nad złożeniem zamówienia na pojazd który w pełni spełniał by oczekiwania.
Proszę o opinię na ten temat, ew pomysły/projekty.
Pomógł: 4 razy Dołączył: 28 Sie 2010 Posty: 170 Skąd: Równe Podkarpacie
Wysłany: Pią Gru 07, 2012 15:00
Jeżeli 110 KM ci nie wystarcza to sprzedaj tego bagulca (dosyć to fajnie wygląda). Zrób jednoosobowego z konkretnym silnikiem od moto , tak żeby zwijał asfalt i na jakiś czas moc będzie z tobą
Wiesz czego chcesz ,trochę doświadczenia masz (przynajmniej z jazdy i obsługi tego bagulca) zakasz rękawy i do roboty.Na forum znajdziesz inspiracje i pomoc techniczną i dobre rady .
Nawet nie ma się nad czym zastanawiać , bo najlepiej smakuje to co sam zrobisz!
Jeżeli 110 KM ci nie wystarcza to sprzedaj tego bagulca (dosyć to fajnie wygląda). Zrób jednoosobowego z konkretnym silnikiem od moto , tak żeby zwijał asfalt i na jakiś czas moc będzie z tobą
Wiesz czego chcesz ,trochę doświadczenia masz (przynajmniej z jazdy i obsługi tego bagulca) zakasz rękawy i do roboty.Na forum znajdziesz inspiracje i pomoc techniczną i dobre rady .
Nawet nie ma się nad czym zastanawiać , bo najlepiej smakuje to co sam zrobisz!
Silnik motoru odpada.
Jak na moje warunki troszkę trudny do utrzymania.Błoto, piaskownie itd. raczej nie służą tym silnikom, poza tym samo utrzymanie tego silnika trochę kosztuje.
Myślałem raczej o v-tec'u bodaj że 2.2 150 lub 180 km. Niby r1 ma podobną moc w km. ale silnik samochodu jest jednak silniejszy.
Jednakże z drugiej strony można by pomyśleć o jakimś subaru, 4x4, wyższy prześwit solidna wyciągarka i można by bawić się praktycznie w każdym terenie.
Jeśli chodzi o własne wykonanie to niestety nie mam na to ani czasu, ani odpowiednich umiejętności.
Z kolei ciężko znaleźć dobrego konstruktora który robi takie zabawki nie tylko dla kasy, stąd zrodziło się pytanie, zostać przy tym co jest i pompować kasę, czy próbować sprzedać i pomyśleć nad czymś nowym.
Pirson, Tak w terenie tylko że tutaj masz 4x4,reduktor,prześwit z pół metra.A jak wjedziesz z napędem na tył z takim silnikiem w błoto to nie wiem czy uda Ci sie wyjechać 2.2 ma swoją wage
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum