Wysłany: Sro Paź 31, 2012 22:23 Sprowadzony anglik na dawce- jak sprawa papierkowa?
Witam, jest motyw że np sprowadzi się jakieś auto na dawce <nawet na własnych kołach>
Czy trzeba go od razu rejestrować, czy wg go nie będą mieć w systemie, tzn umowa kupna sprzedaży jest tylko w WB. Bo przyjechać rozebrać karoseria na złom i jakby go nie było? Ktos ogarnia ten temat?
chodzi mi prędzej, o taki kierunek: Jadę do Angli na pracę Sezonową i wracam autem kupionym, przyjeżdzam do PL rozbieram to co potrzeba biorę reszta na złom.... Czy za jakis czas nie przyjdzie powiadomienie że muszę zarejestrować auto... Bo na umowie K/S w polsce to wiadomo ze automatycznie będzie wpis ze nabyłem itd i muszę zapłacić OC
Sprowadzając auta z niemiec jest podobnie. Niemiec jak sprzedaje auto za granice (np polakowi) musi je wyrejestrować z kraju. Czyli w niemczech tego auta już niema. I teraz do Ciebie należy decyzja czy będziesz autem jeździł i go w PL zarejestrujesz czy nie będziesz go rejestrował i rozkręcisz na części. Bo póki nie będzie zarejestrowany to tego auta w polsce niema. Tak jest z autami ze wszystkich krajów. Dużo handlarzy robi tak, że sprzedaje auta nie rejestrując ich. Jeżeli by zarejestrował a potem sprzedał to by musiał zapłacić podatek od wzbogacenia (musi minąć jakiś czas żeby móc sprzedać bez płacenia podatku). I dlatego kupując auto od handlarza sprowadzone z niemiec podpisuje się umowe tak jakby z niemcem, pomijając pośrednika (handlarza). I sprawa ma się tak samo, można zarejestrować w PL i jeździć lub nie rejestrować i rozkręcić na części.
Dokładnie tak jak mówi Zuh, auto sprzedane za granice jest wyrejestrowywane w kraju pochodzenia. Dlatego też niektórzy w Polsce sprzedają auta które chcą rozłożyć na cześć np. Ukraińcom
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum