Pomógł: 27 razy Dołączył: 06 Sty 2010 Posty: 2122 Skąd: Świecie n/Wisłą
Wysłany: Pią Maj 25, 2012 20:31 III Zlot buggy 2012
Pozwoliłem sobie usunąć dwa poprzednie tematy i tworzę nowy, ogólny na temat III ogólnopolskiego zlotu buggy.
Miejsce: województwo kujawsko-pomorskie, świecie nad Wisłą
Termin - 7 - 9 wrzesień
Nieoficjalnie można przybyć już 6 września
Czas operacyjny działań:
W piątek i rozbicie obozu, rozlokowanie w pokojach, oficjalne otwarcie zlotu. Wytyczenie i przygotowanie trasy dla moto i na koniec pojedziemy pewnie w las i skończymy dzień przy ognisku. Sobota to dzień pełen wrażeń i jazdy. W niedzielę z rana możemy pojeździć, zakatować maszyny, zakończenie zlotu i wyjazd do domów.
Jedzenie we własnym zakresie - udostępnione pomieszczenie do pichcenia. Dla wszystkich dostępna toaleta, prysznic. Do sklepiku jest około 500 metrów, do biedronki około 1 km, stacja benzynowa około 1 km.
Składka na zlot 130 zł (chciałbym aby wszyscy opłacili do końca lipca)
W cenie składki są pamiątki i gadżety, dostęp do warsztatu przy ewentualnych naprawach a wiem że będą na pewno, przygotowanie całej imprezy, przygotowanie torów, skłądka na światła dla seby itp
Ilość miejsc ograniczona do 20 maszyn. Sugeruje również max 1-2 osoby towarzyszące.
Plan dnia i konkurencje chciałbym abyśmy ustalili wspólnie i w pełni świadomie, w taki sposób aby każdy był zadowolony.
Wrzucajcie propozycje a ja ostatecznie ułożę z tego cały plan zlotu.
I co najważniejsze - aby każdy przyjechał z maszyną gotową do jazdy. Żeby nie było gaźników do czyszczenia, oderwanych kół itp
Jeszcze jedna ważna rzecz! Wymagam pełnoletności od uczestników.
Wstęp dla widzów oczywiście bezpłatny, wiek bez znaczenia.
Aktualna lista chętnych i ważne info zawsze będzie aktualne w pierwszym poście tego tematu.
Pomógł: 41 razy Dołączył: 06 Sty 2010 Posty: 2338 Skąd: wschód / południe
Wysłany: Pią Maj 25, 2012 23:50 Re: III Zlot buggy 2012
Cytat:
W piątek ... Wytyczenie i przygotowanie trasy dla moto
Cytat:
Składka na zlot 130 zł (chciałbym aby wszyscy opłacili do końca lipca)
W cenie składki są ... dostęp do warsztatu przy ewentualnych naprawach a wiem że będą na pewno ..przygotowanie całej imprezy, przygotowanie torów
to jak w końcu jest? trasę będziemy robili sami czy będzie przygotowana ze składki? czy może materiały do zrobienia trasy będą ze składki? i do czego ten warsztat skoro mogą przyjechać tylko takie sprzęty które nie będą mogły mieć awarii ?
sporo mądrych pomysłów chłopaki mieli w temacie który wylądował w "odpadach komunistycznych" i można było z tego skleić jakąś całość, no ale nie jestem organizatorem...
Cytat:
I co najważniejsze - aby każdy przyjechał z maszyną gotową do jazdy. Żeby nie było gaźników do czyszczenia, oderwanych kół itp
nie jestem pewien czy mój przód wytrzyma, na dodatek sprzęt jest nieumalowany, trochę zbyt rygorystyczny regulamin jak dla mnie, w najlepszym przypadku po 500 km jazdy i 5 km upalania będę musiał się spakować i wypad? tak jakoś niemiło to wygląda
Nadal nie wiem co z ubiegłoroczną zasadą "organizatorowi trzeba dać się przejechać swoją maszyną", czy w tym roku też obowiązuje?
Pomógł: 6 razy Wiek: 51 Dołączył: 06 Sty 2010 Posty: 878 Skąd: Ruda śląska
Wysłany: Sob Maj 26, 2012 01:22
macin, Tu nie chodzi o to, żeby przyjechać z maszyną, która przez cały czas zlotu nie będzie się psuła. Chodzi chyba o to, żeby zlot a dokładnie plan zlotu rozpocząć od jazdy i zabawy a nie od naprawiania maszyn. Potem i tak każdy słabszy odwiedzi warsztat i po to jest do niego dostęp.
Co do organizowania tras, w szczególności dla ścigaczy, to tak jak co roku robi się to wspólnie. Taśmy czy jakieś tam pierdółki są ze składek, ale trasy ustalamy wspólnie. Chyba o to nam chodzi ?
A generalnie jak zrobisz te 500km w czasie tego zlotu to będzie chyba jakiś rekord , bo chyba trudno tyle zrobić. A jak twój przód nie wytrzyma to ci go Szymon naprawi i fajnie, że będzie miał gdzie i czym
Trochę nie miło na to patrzysz.
A poza tym po to są plany i ten temat, żeby ustalić WSPÓLNIE np plan zlotu
Pomógł: 27 razy Dołączył: 06 Sty 2010 Posty: 2122 Skąd: Świecie n/Wisłą
Wysłany: Sob Maj 26, 2012 08:15
Marcin - skąd to oburzenie ? Co roku wspólnie była wytyczana trasa dla moto. Jak bym miał sprzęt na moto gotowy to bym się sam przejechał, i wyznaczył trasę. W zeszłym roku wszyscy narzekali że są bruzdy i nierówne pole to teraz chce aby było to zrobione w piątek co jeszcze zdążę przegrabić trasę traktorem.
Druga sprawa odnośnie dopracowania i przeglądu maszyn to jak słusznie darek napisał żeby przyjazd nie zaczynał się od regulacji, tylko od zabawy jeżdżeniem, jak się popsuje to się naprawi - po to jest warsztat. Przypomnij sobie ile było grzebania w zeszłym roku.
Poprzednie tematy są cały czas tylko że w koszu, wywaliłem je tam żeby nie było chaosu, tylko jeden czysty i przejrzysty temat.
Tą zasadę o daniu się przejechać organizatorowi to ty tak na serio ? Kto chce to da się przejechać, jak nie to nie. Mojego malucha szymon katował przez cały zlot i nie jest mi źle z tego powodu. Dałeś mi się przejechać cudą i jestem ci z tego powodu wdzięczy bo teraz sam buduje.
I powtarzam jeszcze raz. Zlot jest dobrowolny i jest to tylko propozycja. Jak ktoś zorganizuje coś lepszego, zapewni lepsze warunki, podejmie się organizacji to chwała mu za to i jedziemy tam gdzie lepiej.
Ostatnio zmieniony przez pulsarus Sob Maj 26, 2012 08:28, w całości zmieniany 1 raz
Może i marcin ma troche racji z tym robieniem toru.... Każdy przyjeżdzający na zlot (nie mowie do konca o sobie bo ja mam najbliżej) Myslał ze płaci za "organizacje zlotu" czyli przyjeżdzam .... Tam jest tor...I wiem co o jakiej godzinie bedzie sie dziać...A w zeszłym roku wygladało to jak wygladało.... "Tu macie taśme...Tam macie pole...Idźcie sobie zrobcie jak chcecie pojeździć...."
Ani nie było nikogo kto pełną gębą był by wyznaczony do tego (sebusk miał sie tym zając...Ale jakoś profitów z tego nie miał...Wiec podchodził bym do tego tak samo jak on..>Czyli na luzie) i tak naprawde nikt nie wiedział co, gdzie kiedy i o której bedzie sie działo... Sam wyjazd na tor (na góre)z łąki trwał chyba z 40min ... Bo nikt nie wiedział co robić...
"Jedziemy czy nie? "
"A przemek gdzie jest ? "
"Nie wiem...Chyba w garazu"
"No to czekajmy na niego"
I tak 40min niewiedzy...
Wiec moja propozycja to tak jak zauważyłes przemek... Pierw uzgodnic na forum jak miała by wygladac trasa...Ale przygotowac ja na zlot...Dodatkowo nająć kogoś kto bedzie sie tym zajmował ..I bedzie mu sie chciało tego pilnować...(bedzie po cześci organizatorem..Wiec też powinien miec ulgi z tego powodu)
Zauważ ze Marcin mimo iż zapłacił składke to potem marnował swoje paliwo w Jeepie zeby zwozić pęki słomy z pola i układać trase.... Może to nic nadzywczajnego...Ale jechac przez kawałek polski i jeszcze robić sobie tor jak chcesz pojeździć to takie hmmmm niesmaczne
Z całym szacunkiem Przemek jeśli moj post w jakims stopniu cie "obraża" ..Nie o to mi w tym chodzi..Chce tylko zauważyć widziane wg mnie "słabe ogniwa" zeszłorocznej organizacji tak aby nie powtórzyło sie to w tym roku i kazdy był zadowolony...Może ktos powie ze mam racje...Moze ktos zaprzeczy...Ja tak to widziałem....
GDYBYM DOSTAŁ BANA ZA TEGO POSTA TO NIECH RYK SILNIKA BEDZIE Z WAMI
Wiek: 48 Dołączył: 31 Paź 2010 Posty: 312 Skąd: Polska
Wysłany: Sob Maj 26, 2012 18:29
trochę więcej konkretów ,
proponował bym zwolnić z opłaty jednego z uczestników niech pomoże Przemkowi z tym torem
słyszałem o zrobieniu sygnalizacji i czegoś do mierzenia czasu co z tym?wydaje mi się że to powinno działać już w sobotę od samego rana
zeszły rok to porażka dla mnie, jechałem na wariata żeby być w sobotę rano bo chłopaki już na pewno śmigają a tu przyszło mi spać w busie do po południa
trasa powinna byc przygotowana przyjeżdżam i śmigam do woli
przygotowanie trasy też widział bym inaczej nie tylko paliki, ale jakaś brona no i włóka żeby w mirę profesjonalnie to było
ciągnik powinien stac na polu i w razie potrzeby równać
problem jeszcze mały z tkzw. klimatem był
wszyscy poustawiali się sznurkiem na biwaku i jakoś nie pasowało mi to
może ustawmy sie w jakimś kole ?
może za wcześnie na liczenie chętnych ale jakoś tłoku w tym roku nie widzę,więc trzeba coś zmienić bo ta impreza już ma konkurencję myślę tu o macinie, gośc jest konkretny i chyba lubi się pościgać
gdybym miał jeszcze raz budować buggy to zbudował bym szajowóz h.j z osiągami jak nie ma z kim i gdzie pojeździć
Pomógł: 6 razy Wiek: 51 Dołączył: 06 Sty 2010 Posty: 878 Skąd: Ruda śląska
Wysłany: Nie Maj 27, 2012 16:23
Panowie
To jest tylko propozycja
Jeśli ktoś ma inną to powinna się jak najszybciej pojawić w tym temacie. Wtedy zrobimy porównanie i głosowanie i dalej będziemy organizować
Czekamy na chętnych organizatorów
Koszty które musiałbym ponieść z racji odległości są podobne jak u Lukiego a poprzednia impreza nie była warta wydanych pieniędzy.
Myślę że dużo lepszą alternatywą byłby tor po którym śmigali Luki i Macin przy okazji weekendu majowego. Dziwi mnie tak małe zainteresowanie tym spotem ... (sam nie mogłem z powodów rodzinnych).
Wiek: 48 Dołączył: 31 Paź 2010 Posty: 312 Skąd: Polska
Wysłany: Nie Maj 27, 2012 19:51
mi organizacja u Przemka lepiej pasuje bo bliżej ,wiadomo ,ale trzeba też pamiętać o chłopakach którzy któryś raz będą musieli jechać przez pół kraju .
więc proponuje organizować naprzemiennie północ -południe
mi osobiście bardzo się podoba ten dakar fajny długi tor tylko czy do organizacji się ktoś znajdzie?
tylko nie wiem czy błotko tam jest?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum