Pomógł: 27 razy Dołączył: 06 Sty 2010 Posty: 2122 Skąd: Świecie n/Wisłą
Wysłany: Wto Kwi 08, 2008 18:20 Kółka, koła, kółeczka, bliźniaki i balony - wszystko o ...
Zacząłem nowy temat i od razu wrzucę trochę informacji. O kółeczkach od malucha to chyba nie ma co pisać
Bliźniaki.
Mam obcykane dwa sposoby na bliźniaki. Pierwszy to zastosowanie długich szpilek które załapią 2 felgi na raz
Wymagane jest tylko wrzucenie miedzy felgi jakiegoś dystansu bo nie przykręcimy dobrze felg do bębna.
Drugi patent to przyspawanie szpilek do macierzystej felgi i po przykręceniu tej pierwszej do bębna przykręcamy bliźniacze koło
Efekt wygląda tak
Jest to sposób dużo lepszy bo po urwaniu jednego koła możemy spokojnie jechać dalej.
A teraz ostatni wynalazek jaki założyłem do buggy:
Wygląda wyśmienicie, jeździ dość dobrze, nie ma takiego kopnięcia jak na bliźniakach ale właściwości terenowe poprawiły się i to spooooro. Problem tylko w tym że podczas dzisiejszych testów znów zerwałem przegub . Nawet nie zdążył sie dotrzeć hehe
Ostatnio zmieniony przez pulsarus Pon Lis 22, 2010 19:02, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 27 razy Dołączył: 06 Sty 2010 Posty: 2122 Skąd: Świecie n/Wisłą
Wysłany: Sro Kwi 09, 2008 22:31
Po wymianie przegubu i dzisiejszych jazdach stwierdzam że te kółka nie nadają sie pod silnik od malucha, nie ma poprostu siły żeby dobrze nimi kręcić, do tego dochodzi uszkodzony pierwszy bieg co powoduje że pojazd ledwo co się toczy po ruszeniu z dwójki, jak się rozbuja to idzie ale to nie jest to. Zakładam znów bliźniaki z tyłu i dodatkowo chce założyć bliźniaczki na przód, mam nadzieje że spowoduje to że przód będzie bardziej sterowny.
A duże balony poczekają na nowa konstrukcję z mocniejszym silnikiem Może coś na golfie I - II zbuduje, zależnie od tego jaki dawca się trafi za dobrą kasę.
A na deser kilka fotek
A pierwszy komplet kołek na bliźniaki już mam przygotowany
Na tył już mam, teraz tylko kupić szpilki na przód i będzie niezatapialny pojazd , wkrótce foty
no oponki wypasione, nie ma co- wprawdzie nie jeździłem na takich, ale bałbym się o znaczny spadek mocy, jeśli to miałby malaczowy silnik napędzać- ciekawe
Pomógł: 27 razy Dołączył: 06 Sty 2010 Posty: 2122 Skąd: Świecie n/Wisłą
Wysłany: Sro Maj 14, 2008 17:57
Znaczny spadem mocy to miałem na jodełkach pokazanych kilka postów wyżej, szerokość nie ma za dużego wpływu na spadek mocy, jest mało odczuwalny przynajmniej a wysokość tez nie jest aż tak wysoka ta opona jak sie wydaje, jest sporo niższa od jodełek, nawet są niższe niż koła 15 z mojego samochodu więc nie jest źle.
Najlepiej jak by darek222 powiedział co nieco o tym bo on już ma u siebie podobne oponki.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum