Wysłany: Sob Paź 29, 2011 08:19 problem z ładowaniem 126p
witam.w moim pojezdzie z silnikiem 126p od poczatku był problem z ładowaniem kontrolka zapala sie dopiero jak sie przegazuje.myslałem ze to poprostu uszkodzony altelnator ale ostatnio wziołem od kolegi z rozbiórki malucha inny i zamontowałem i jest nawet gorzej bo potrzebuje wyszych obrotów zeby sie kontrolka zapaliła.może ktos z was cos o tym wie?? mi to w sumie nie przeszkadza ale sąsiedzi nie sa zadowoleni jak o 23 przegazówa a seryjnego wydechu nie mam z góry dzieki za pomoc.
Pomógł: 10 razy Dołączył: 08 Maj 2011 Posty: 350 Skąd: Wrocław
Wysłany: Sob Paź 29, 2011 16:13
Pasek ma być naciągnięty zgodnie z wytycznymi w instrukcji. Zbyt mocne naciągnięcie zniszczy łożyska, pasek i może prowadzić do zerwania koła koła pasowego z alternatora (widziałem takie przypadki - koło pękło w trójkąt na śrubach).
Kontrolka ładowania gaśnie całkowicie, czy żarzy się lekko? Jeśli mechanicznie jest wszystko w porządku - szczotki w porządku, pierścienie ślizgowe też, połączenie masowe sprawne, to stawiam na przebite diody. Można wymienić bez demontażu alternatora.
_________________ Zaprojektuję i wykonam instalację elektryczną do każdego pojazdu.
Pomógł: 10 razy Dołączył: 08 Maj 2011 Posty: 350 Skąd: Wrocław
Wysłany: Nie Paź 30, 2011 13:01
miernik w łapę i sprawdź, co się dzieje na alternatorze po włączeniu zapłonu, po rozruchu. Dalej czepił bym się diod. Tamten alternator też mógł być strzelony.
Nic nie było zmieniane? Nic podłączane "na próbę" lub "może tak"?
_________________ Zaprojektuję i wykonam instalację elektryczną do każdego pojazdu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum