Wysłany: Pią Sie 06, 2010 15:21 Cena buggy z malacza.
Zrobiłem sobie taki prowizoryczny cennik aby zobaczyć ile kasy muszę szykować na buggy. Jeśli macie jakieś uwagi to piszcie bo nie wiem czy wszystko umieściłem
no i jesczze rurki i kwadraciaki no niby w tym moglbys sie zmiescic... ale i tak pewnie jeszcze dojdzie cos... np blacha jakas lampa czy nawet gdy w malanie cos nie dziala (pompka hamulcowa czy rozbite przeguby na drazkach kierowniczych) zawsze cos dojdzie to tak prowizorycznie mozna sobie policzyc ale to jest +/-
Mi zależy na jak najniższej cenie (500zł) więc czy nie można porostu wykorzystać zawiechy z malucha?No i pasy 4 punktowe też chyba nie konieczne.Maglownica też nie wiem po co.W zasadzie to malacz, rury i dodatki(tarcze,elektrody,śruby)
Dolicz jeszcze układ hamulcowy, bo na pewno jakiś odpowietrznik się nie odkręci, przewód hamulcowy ukręci itd itd. Nie zapomnij że maglownica musi przesuwać się w prawo przy skręcaniu w prawo, bo różne są rodzaje. Wszystko zależy od tego gdzie masz mocowane drążki przed czy za osią. Doradze Ci jeszcze żebyś jechał na jakiś złom i poszukał rurek na klatke. Nie dużo dołożysz a już to będzie jakoś wyglądać. Tyle ode mnie.
Pomógł: 14 razy Wiek: 30 Dołączył: 06 Sty 2010 Posty: 1081 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Sob Paź 16, 2010 14:43
krolik144, dlaczego przewód hamulcowy ma się ukręcić? a to że magiel nie może być odwrócony to chyba jasne najbardziej polecałbym magiel z cc sc o są świetne a musi go tak zamocować żeby koła skręcały się prawidłowo
a i z tymi rurkami to bez przesady jak ma to iść na klatkę to najlepiej nowe, a nie jakieś pordzewiałe ze złomu bo tu nie chodzi o zrobienie samej konstrukcji ale przede wszystkim o nasze bezpieczeństwo o czym wielu ludzi zapomina
Pomógł: 41 razy Dołączył: 06 Sty 2010 Posty: 2338 Skąd: wschód / południe
Wysłany: Pon Sty 17, 2011 11:58
kwasiu napisał/a:
Zrobiłem sobie taki prowizoryczny cennik aby zobaczyć ile kasy muszę szykować na buggy. Jeśli macie jakieś uwagi to piszcie bo nie wiem czy wszystko umieściłem
siema mam pytanie czy nie można by niektórych części zamienić na inne takie jakby zamienniki żeby wyszło jak najtaniej bo mi zależy żeby to prawie za darmo zrobić?
zamienniki? poważnie pytasz?
hm...
- zamiennik malacza - może hulajnoga (30 zł)
- zamiennik rur i profili, mcperson, maglownica - możesz trochę chrustu w lesie nazbierać - 5 zł, cena dojazdu do lasu
- zamiennik elektrody - gwoździe i klej do drewna - 10 zł
- zamiennik pasów - po co pasy, za drogo, taniej wyjdzie rekonwalescencja przez najbliższe 10 lat z ubezpieczenia
- zamiennik brzeszczota - siekiera z piwnicy - 0 zł
- zamiennik złomu - gorszy chrust z lasu, próchno i zgrzybiałe patyki - 2 zł - cena dojazdu do śmietnika
suma - 47 zł, ewentualnie można rozbić na raty w lukas banku na 36 rat po 1.35 zł miesięcznie
a tak poważnie, pomyśl o tej rekonwalescencji i karmieniu przez rurkę oraz o drugiej osobie która będzie tą rurkę podłączała, jeśli to jest warte mniej niż 760 zł no to polecam oddanie organów za życia, dostaniesz więcej, lub ewentualnie wyjazd do chin koleją transsyberyjską na gapę
przepraszam pozostałych za Off Topic ale nie mogłem się powstrzymać... ktoś niektórym powinien wytłumaczyć że już wystarczy ludziom tego co jest, co szkodzi zdrowiu a właściwie gwarantuje utratę zdrowia... bo nie wiem jak inaczej to nazwać
może w każdym dziale powinien być na górze napis z ostrzeżeniem? że struganie buraka grozi pozostaniem kartofla? nie wiem... wiem że nie każdy ma kasę i to jest problem, niektórzy są biedni, mają dzieci czy inne wydatki, ale tu chodzi o wasze podstawowe funkcje życiowe i utratę zdrowia (lub w lepszym przypadku utratę życia bo umrzeć jest git, ale bez rąk i nóg jeździć na taczce przez kolejne 60 lat), pomyślcie o tym co jest ważniejsze, uzbieranie 760 zł (normalna cena opon do quada, tylko i wyłącznie opon) czy marudzenie że chciało by się za darmo...
a może na następnym zlocie pojawią się projektu z budżetami <= 760 zł, zbudujemy uskok 20 cm i kto go przejedzie otrzyma nagrodę?
można by pomyśleć o takim ostrzeżeniu na górze bo pisanie o budżecie takim przy budowie szalonego mad maxa jakim mel gibson jeździł w filmie może mieć dużo poważniejsze konsekwencje... a nikt na pewno tego nie chce, na pewno nie ja...
Dużo w tym racji co napisałeś.... Ale nie oszukujmy się ze "oszczędni" budowali, budują i bedą budować buggy za grosze... Z założeniem na ustach "ja jeżdżę z głową to nic mi sie nie stanie" aż do pierwszej usterki która staje sie bezpośrednią przyczyną wypadku... Wtedy wszyscy do okoła "to był taki mądry młody konstruktor ale troche przesadził" ..... Jak to mówią Życie.... kazdy jest kowalem swojego losu... A jeśli ktoś nie ma na tyle rozwiniętej wyobraźni by wiedzieć jak się bawić aby nie szkodzić swojemu życiu to piecze nad nim sprawuje jeszcze ktos taki jak rodzic (mam nadzieje) .... Jeśli rodzic nie widzi problemu to skąd potem te łzy ?? Kocham gdy słyszę "Jak zginę to bynajmniej przez to co najbardziej kochałem..." Jakie to kur** Rzymskie.....
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum