Ja również mam taki agregacik z lodówki zarąbista sprawa i potwierdzam pompuje do 16-17 barów .
Posiadam jeszcze 2 razy większy agregacik z jakiejś chłodni ale tamten dużo lepiej daje tylko brak czasu aby go zrobić tak jak ma być, miał być lutowany z rurek miedzianych dolot po drodze manometr stały i potem przyjściówka na węża z szybko złączką do zbiornika i ze zbiornika do pistoletu . Tylko ja robiłem bez zbiorniczka aby to było łatwo przenośne tylko w taki sposób nadaje się tylko do pompowania bo przedmuchnąć coś to ciężko bo jedynie ciśnienie sięrobi tylko w wężu.
Pomógł: 1 raz Wiek: 32 Dołączył: 11 Maj 2010 Posty: 110 Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Lip 18, 2011 14:46
Tak z ciekawości po co komu 16 barów? Ja sobie skleciłem z rupieci co miałem w domu kompresor. sprężarka bodajże od ursus c 360, silnik 1,5 kW (pamięta czasy PRL), wyłącznik ciśnieniowy LCA 3, jakiś manometr, zawór bezpieczeństwa, butla bodajże ciśnieniowa od stara i sobie śmiga w garażu. I ustawiony na 6 barów i jak na razie do wszystkiego wystarcza. Jak klucz pneumatyczny kupie to troszkę podwyższę ciśnienie.
no mi tez wystarczy 6 albo 8 barów.bedzie uzywany do pompowania.przedmuchania czegos i czasem cos pomalowac.mysle ze wystarczy.a do klucza pneumatycznego ile trzeba??z 10 napewno
Ja pompuje nim istalacje wodne w celu sprawdzenia ale tlko do 8-10 atm (w tym czasie nie używana butla jest ) ale czasami pompuje ponad 150 m rury srednica fi 25 PP
Dla w wtajemniczonych PP to takie rury zgrzewane Polipropylen
A 17 atm było pare razy jak sprawdzałem wydajność ale sądze żę dała by rade i wiecej ale zakres na manometrze się skończył
Pomógł: 1 raz Wiek: 32 Dołączył: 11 Maj 2010 Posty: 110 Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Lip 18, 2011 19:11
mlody11132, klucz, który oglądałem potrzebuje bodajże 6,3 bara, a 7 ma maksymalne dopuszczalne ciśnienie .
Ja na twoim miejscu poszukałbym jakiejś sprężarki czy to od na przykład ursusa, albo od jakiegoś stara. tylko w niektórych starach była sprężarka smarowana ciśnieniowo to trzeba było ją przerobić na rozbryzgowo, ale to raczej nie jest strasznie trudne.
Diablonik, coś ciężko mi uwierzyć w to ciśnienie 16 barów na agregaciku z lodówki. Może miałem wcześniej jakiś badziewny agregat, ale miał problemy by nabić z 3 bary do butli 25 litrów od gazu
Mogło być że wylał ci sie olej transformatorowy który w środku jest i przez co mogła nie mieć siły
Mogło też wydmuchać go co się zdarza , co jakiś czas ja dolewam 5 ml i ta chodzi aż miło
Sam to przerobiłem bo już 3 wyżuciłem w ten sposób bo pompowały ledwo 2 bary i wogule nie było tego sprężenia tylko jak huhanie z ust
Masz otwory w blaszce na które wspawujesz mufy do których wkładasz zaworki, które dociskasz redukcją wkręcaną w tą że właśnie mufę.
Chłopie ja Ci radzę odpuść sobie tą budowę. Zleć to komuś. Bo jak nie masz wyobraźni i nie chcesz poszukać informacji w necie to może źle się skończyć.
Co do ciśnienia powyżej 12 bar (1,2MPa) przy domowych konstrukcjach jest dosyć niebezpieczne. Wypadało by wcześniej zrobić test ciśnieniowy czy nic się nie rozwali. Taki test robi się na ciśnienie 2x mas ciśnienia pracy (np. maksymalne ciśnienie pracy 10 bar, test robi się na 20 bar). Takie testy robi się za pomocą wody, nigdy powietrza...
mam dwa kompresory, jeden na sprężarce z jelcza, który przedstawiłem na tym forum, jest ustawiony na 9 barów i drugi mały z lodówki, ma założony zawór bezpieczeństwa na 6 bar, ale mogę potwierdzić, że bije spokojnie 15 bar
Ja używam do nabijania rakiet wodnych, i tak do 12bar używam przeważnie mojego lodówkowego, na etykietce od niego jest napisane, ze do 17bar. A wyłączniczek ciśnieniowy z termostatu ma ustawiony na 6bar.
Mój wynalazek
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
zarąbista sprawa i potwierdzam pompuje do 16-17 barów .
