Wiek: 48 Dołączył: 31 Paź 2010 Posty: 312 Skąd: Polska
Wysłany: Czw Lis 11, 2010 22:32 Wsteczny w silniku z moto
witam
mam pytanie ,zastanawiam się nad wstecznym bo bez niego trudne życie i pomyślałem czy nie można by tak przerobić instalacje aby kreciła rozrusznikiem do tyłu.oczywiście na żądanie i bez zapłonu ,czytałem że w silnikach ,rozrusznikach nie było by to problemem.proste i lekkie tylko troche mocniejsze ako
co otym myślicie?
znalazłem jakiś artykuł
Post 08 Gru 2008
Re: przeróbka silnika prądu stałego typ rozrusznik
Trzeba wyprowadzenia z szczotek wyprowadzić na zewnątrz i przełączać je przekaźnikiem odpowiednim do mocy. Koniec uzwojenia stojana (ten który był połączony na stałe z szczotką ) też wyprowadzić. W jednym stronę wirowania jedna szczotka na masie , druga z końcem uzwojenia stojana , a w drugą stronę wirowania odwrotnie.
Dodano po 3 [minuty]:
Tak są konstruowane silniki od wciągarek samochodów. Prawie niczym nie różnią się od rozruszników , a pracują np: kilka minut a potem odpoczynek !
Powrót do góry
Ostatnio zmieniony przez pulsarus Nie Cze 19, 2011 12:42, w całości zmieniany 2 razy
Wiek: 48 Dołączył: 31 Paź 2010 Posty: 312 Skąd: Polska
Wysłany: Pią Lis 12, 2010 07:42
dla sprostowania bo faktycznie nie wynika to z mojej wcześniejszej wiadomości.
nie myślę tu o dodatkowym rozruszniku
mówię o tym który jest orginalnie w moto
nie był by to jakiś rewelacyjny wsteczny alae może dałby rade cofnąc parę metrów?
nie raz zdarzało mi się przy zapalaniu ruszyć na biegu ,mówię o samochodzie
trzeba by tylko mądrze pokąbinować w instalacji
Pomógł: 50 razy Dołączył: 06 Sty 2010 Posty: 3312 Skąd: Sławno k. Opoczna
Wysłany: Pią Lis 12, 2010 09:32
rekinrw, ja zrozumiałem, ze kolega baracuda.. chce przerobić oryginalny rozrusznik napędzający silnik, a nie jaki dodatkowy... dobrze rozumie?? jeśli tak to zapomnij.... mało ze go chcesz obciążać by oporem silnika <posuw tłoków, rozrządu> to jeszcze przemieszczeniem się buggy, zadziała, ale nie na dłuższą metę.
Wiek: 48 Dołączył: 31 Paź 2010 Posty: 312 Skąd: Polska
Wysłany: Pią Lis 12, 2010 09:43
to tylko teoria .ale trzeba by ja sprawdzić ,jajek92 masz rację,mówimy tu o sytuacji podbramkowej ,kiedy trzeba cofnąć i wstyd troche pchać go samemu do tyłu
Pomógł: 14 razy Wiek: 30 Dołączył: 06 Sty 2010 Posty: 1081 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pią Lis 12, 2010 16:36
to już lepiej zrobić tak jak ma PepsiBoss bo temu malutkiemu rozrusznikowi bardzo ciężko będzie zakręcić całym silnikiem i jeszcze napędzić buggy wydaje mi się, że albo wcale nie przecofa a jak już to szybko się spali
Ja mam od isuzu ... Rozrusznik z przekładnią....I polecał bym bardziej cos wolnoobrotowego (moj rozrusznik zanim sie rozpędzi to potrzebuje troche miejsca) A w tych amerykanskich (Australijskich itp) wersjach tego rozwiązania stosują rozrusznik od Subaru Imprezy ... (o ile sie nie myle)
Wiek: 48 Dołączył: 31 Paź 2010 Posty: 312 Skąd: Polska
Wysłany: Nie Lis 28, 2010 09:46
witam nie chcę zakładac nowego tematu
mam problem z odpaleniem silnika fazera 1000 z 2005r. jest na gażniku ,ten model nie ma imobilajzera. rozrusznik kręci ale nie daje iskry ,mam wszystkie części z wyjątkiem licznika,
czy musi być licznik do odpalenia yamahy?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum