nieprawda mój brat ma takiego i najebał 200 tyś. km i nic jedyna rzecz to wymienił łańcuszek rozrządu i klepał zawór ale podlaliśmy mu dwa razy oleju i jakoś przestał.
Pomógł: 1 raz Wiek: 32 Dołączył: 11 Maj 2010 Posty: 110 Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Lip 07, 2010 21:24
lisekdt, we wszystkim zdarzają się lepsze i gorsze "okazy".
O SC tym 900 słyszałem dużo złego, a o wersji sporting(chyba silnik 1.1) to na co dzień widzę jak gościu go katuje a on dalej jeździ
Wiek: 39 Dołączył: 30 Maj 2010 Posty: 173 Skąd: lebork
Wysłany: Sro Lip 28, 2010 23:22
tak ja tez jeżdziłem 900 na gazie i to dopiero silnik łykał olej chłodnica wode i tak co 1000 km trza było wszystkiego dolewać i ogólnie wg mnie to padlina te silniki, ogólnie 1,1 to fajna sprawa kolega leciał tym 175 na obwodnicy miał jeszcze filmik ile na budziku było jak wyprzedzał wiec ogółnie to małe a szalone pudełko było. a co do silników to masz dość rozbudowany temat w Faq
Pomógł: 1 raz Wiek: 32 Dołączył: 11 Maj 2010 Posty: 110 Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Lip 29, 2010 15:24
shaki27, Całe forum przeczytałem od deski do deski( no może nie cały off topic :p ) więc wiem co tam jest, a ja tu rzuciłem o tych silnikach bo mam właśnie uno, ale jeszcze jeździ i jest opłacone więc szkoda, albo właśnie CC stoi z skasowanym tyłem, ale go odradzacie wszyscy
W sumie by zacząć budowę przodu to tylko muszę kupić profile, ale za nie w pobliskim składzie śpiewają sobie 10zł/m za profil 40x40 ścianka 2mm. Moim zdaniem troche przy drogo więc będę gdzie indziej szukał.
Pomógł: 1 raz Wiek: 32 Dołączył: 11 Maj 2010 Posty: 110 Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Lip 30, 2010 23:00
No właśnie za 10zł z 2tyg temu wołali za ścianke 3mm. Nie wiem, czy przez ten czas zdrożała stal czy co... Mam dość niedaleko jeszcze 1 skład to tam mam nadzieję że będą mieli lepsze ceny bo sprzedają tylko rożne wyroby ze stali, a nie wszystko po trochu.
Wiek: 39 Dołączył: 30 Maj 2010 Posty: 173 Skąd: lebork
Wysłany: Sob Lip 31, 2010 18:43
Jeśłi tak ro rozumiem Cię że szkoda twego Fiacika a jeśli w dobrej cenie możesz kupic tego CC to bo bierz ogólnie CC można wyrwać od 300-500 w zalezności od regionu chociaż ja teraz jade na szrot po magiel i kolumne od CC za 50 PLN a tylko to chce z tego autka wiec nie musze całego bo zamierzam zainwestować w inny silnik.
a co do cen profili ogółnie mozna tak przeliczyć że ceny stali idą w góre bo złom na skupie też teraz podrożał wiec niedługo stal tez pujdzie bo skończą sie urlopy wakacyjne i zakłady zagraniczne ruszą pełną parą we wrześniu (czekam na ten czas by sprzedać swój złom)
na start by zacząć kup sobie ze 2 sztangi 40x40x3 i jeden 40x40x2 wyjdzie Cię to jakieś 200 ale już cos mozesz działać a potem będziesz dokupywał w zależności od tego co będziesz robił.
Pomógł: 1 raz Wiek: 32 Dołączył: 11 Maj 2010 Posty: 110 Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Lip 31, 2010 21:41
Zrobię jak w planach ramę z profilu 40x40x2 bo mam trochę takiego w domu i dokupię też z 2 sztangi. Rurek mam coraz więcej, więc nich chyba nawet nie będę dokupował. CC stuknięty w tył dość porządnie więc za 200zł powinien go gość sprzedać. No ale nie poleca nikt tego silnika Najwyżej zacznę budowę ramy, klatki, a do tyłu to wstrzymam się jak najdłużej i zobaczy się czy nie trafi się coś lepszego
Wiek: 39 Dołączył: 30 Maj 2010 Posty: 173 Skąd: lebork
Wysłany: Nie Sie 01, 2010 00:31
No to będzie dobre rozwiazanie bo masz juz maglownice i kolumne z fiacika i 50 w kieszenie najmniej, potem mozesz przełożyć pedały i inne pierdoły które CI sie przydadzą a reszta pujdzie na złom i nawet z tego co dostaniesz może wyjsć wiecej niz 200 PLN
a odnośnie silnika ja tez jak na razie staram sie zrobić przód a potem męczyć tył bo czekam aż kasa sie uzbiera na jakiegoś konkretnego dawce z silnikiem a żem szalony to co najmniej te 100 PS musi dla mnie mieć
Pomógł: 1 raz Wiek: 32 Dołączył: 11 Maj 2010 Posty: 110 Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Sie 01, 2010 09:52
Dla mnie to troszkę mocniejszy silniczek niż maluszek i można jeździć
Jakbym części karoserii też sprzedawał na części to może nawet bym na tym zarobić
Później do reszty dołożyć trochę złomu i wypchnąć na złom
Tak koło 10 sierpnia może ruszę bo dojdzie wypłata na konto to będzie co wyciągać z konta
Co myślicie nad taką fiestą? http://otomoto.pl/ford-fiesta-C14286118.html
Bym mógł się dogadać z facetem by zrobić jazdę próbną czy silnik dobrze chodzi, Skrzynia nie jest zajechana. 500zł nie są aż takie duże pieniądze, a silnik jest małej pojemności czyli tak jak chce
Wiek: 39 Dołączył: 30 Maj 2010 Posty: 173 Skąd: lebork
Wysłany: Nie Sie 01, 2010 10:02
to na upartego możesz wsadzić tego z CC a potem jak zobaczysz że mało mocy masz zaczniesz kombinować nad czymś mocniejszym i wtedy albo inny projekt zaczniesz robić albo wymienisz silnik, choć wiekszość stara sie sprzedać pierwszą maszynke jak ja zrobi bo wtedy wchodzi nowa koncepcja i usprawnień czyli doświadczenie które nabywamy przy pierwszej maszynie chcemy wykorzystac przy budowie następnej.
Więc kiedy zamierzasz zakupić pierwszy materiał na budowe Rybki ?:)
Pomógł: 1 raz Wiek: 32 Dołączył: 11 Maj 2010 Posty: 110 Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Sie 01, 2010 10:18
Myślę że koło 7 sierpnia. Ten tydzień będę pracował, więc nici z wyjściem by złapać jakiś skład otwarty, a w następnym tygodniu znajdą się dni wolne więc sobie zakupię co nieco.
Jest jeszcze jeden małoduży problem ;/
Spawacz(ojciec )nie za bardzo chce współpracować i za wszelką cenę chce bym to robił sobie na następny rok, a ja niestety słabo spawam i raczej nie podjął bym się pospawania sobie całej ramy. Trzeba wynegocjować że da się kilka razy przejechać to może zmieni zdanie
Wiek: 39 Dołączył: 30 Maj 2010 Posty: 173 Skąd: lebork
Wysłany: Nie Sie 01, 2010 10:58
Zrób inaczej zacznij budowe a jak zobaczy że masz chęci i zapał do tego to Co pomorze.
albo połap wszystko tak by sie trzymało "kupy" i wtedy poproś bo by pospawał Ci to konkretnie, Ja tak teraz robie że mam połapane że w miare sie trzyma (zwykła spawarka) a potem wywożę rame do znajomego spawacza na migomat by to konkretnie zrobił
Pomógł: 1 raz Wiek: 32 Dołączył: 11 Maj 2010 Posty: 110 Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Sie 01, 2010 12:41
U mnie szczyt możliwości to połapanie tego wszystkiego by przy przenoszeniu się nie rozpadło Ja niestety nigdzie nie mam dojścia do migomatu z prawdziwego zdarzenia, tylko do jakiś chińskich małych pseudomigomatów. No ale w robocie jest wirówka i może nią by się pospawało porządnie ramę.
Tak czy inaczej raczej nie ma siły bym nie zaczął budowy w te wakacje Najwyżej skończę to wszystko w zimę, bez pośpiechu
Pomógł: 14 razy Wiek: 30 Dołączył: 06 Sty 2010 Posty: 1081 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Nie Sie 01, 2010 13:42
najwyżej? bardzo optymistyczny jesteś tylko zastanawiam się, jak Ty go chcesz robić bez spawarki chyba, że tym chińskim migomatem pospawasz i będzie trzymać, a wirówka świetna spawa bardzo mocne spawy i spawasz prądem stałym, a nie zmiennym tylko huczy z kilometra
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum