Pomógł: 5 razy Dołączył: 26 Sie 2014 Posty: 416 Skąd: mazury
Wysłany: Wto Lis 08, 2016 07:07
dawlo7 na jednym prawie zawsze będzie wyrzucało przerabiałem to na początku
teraz jest jak seria w aucie główny patyk mocowanie drążka i jest z pięty ze skrzynią ,drugi koniec na ślizgu ,tulejce zamocowany do podłogi , patyk d drążkiem zmiany ,pracuje razem z silnikiem
drugi skrzynia -drążek zmiany
Co to może byc ze jak zadławie silnik i zgaśnie to strasznie wolno kręci, hehła wręcz, po kilku próbach zaskakuje i odpala normalnie. Mam silnik z suzuki, możliwe że to koniec rozrusznika?
Panowie mam problem... Jako że moje oponki nie są jakieś fenomenalne (11mm kostki z tyłu i 12mm z przodu) jak na tą pojemność silnika, zastanawiam się nad spawaniem dyferencjału jako, że silnik ze skrzynią mam jeszcze na wierzchu. Półosie powinny wytrzymać, tyle tylko czy nie popsuje mi to prowadzenia i czy ogólny rozrachunek jest na plus ? Raczej po asfalcie jeździł nie będę tylko polne drogi.
Jak jeździsz rekreacyjnie to może przeszkadzać np w skręcaniu.
A jak w zakręty chodzisz bokiem i jeździsz aby się wyszaleć to zaspawany dyfer będzie na plus.
Pomógł: 50 razy Dołączył: 06 Sty 2010 Posty: 3312 Skąd: Sławno k. Opoczna
Wysłany: Pią Lis 18, 2016 23:29
Jak masz wszystko seria z auta to będziesz mieć długie biegi, nie będzie wigoru, możesz poszukać krótszej skrzyni z wersji benzynowej. Opona ma 31cali. Pirson miał kiedys opony terenowe i silnik tico i sie toczyło, Lepiej szukac quada 14stki.... Zasze mozna zamiast tego 1.6 turbodieska dac inny silnik.
To co ma jeżdzić musi kosztować, same opony tylko polepszą trakcje turlania nie zapiepszania
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum