jedyne co mi przychodzi do glowy to zapinac sie dwoma w X, tylko przydalaby sie jakas blokada aby sie nie rozwijaly po zapieciu. ja mialem kiedys w szelkach elektroblokade że zapinałem się w kubełku wciskałem przycisk i sie blokowaly pasy, natomiast jak chcailem sie wychylic z fotela to je rozblokowywalem.
panowie za 100zl są na allegro pasy 4 punktowe co prawda chińskie ale są naprawdę dobre a więc nie wiem po co kombinujecie z tymi pasmi chyba ze wam życie nie mile... tfu tfu tfu na psa urok
Pomógł: 50 razy Dołączył: 06 Sty 2010 Posty: 3312 Skąd: Sławno k. Opoczna
Wysłany: Czw Maj 13, 2010 07:22
hehe wydaje mi sie ze ze u mnie zszyte pasy będą solidniejsze niz te gówna z allegro za 100zł ale i tak nie masz homologacji... jeden ch*j.. a nie sory tamte będą czerwone lub niebieskie a moje czarne.... robta co chce-ta ja wiem swoje
Tylko weź pod uwagę, że pasy szelkowe są odpowiednio liczone i przy dzwonie mają odpowiedni naciąg, tak żeby równo miernie rozłożył się na cieple aby ograniczyć jak najmniej obrażenia. Dlatego najlepiej jeździć w pasach jak najwięcej punktowych np. 6-cio i o szerokości 3'.
Dasz sobie obciąć łapę, że Twój wytwór jest równie bezpieczny :
Pomógł: 50 razy Dołączył: 06 Sty 2010 Posty: 3312 Skąd: Sławno k. Opoczna
Wysłany: Czw Maj 13, 2010 13:51
Zapraszam do mnie i proszę samemu sprawdzić, nie będę tutaj dyskutować, nie musisz mnie mówić co i jak, bo przed robieniem tego brałem takie rzeczy pod uwagę...
W którym miejscu u mnie jest błąd techniczny, bo niestety ja u siebie nie mogę jej znaleźć...
Pomógł: 41 razy Dołączył: 06 Sty 2010 Posty: 2338 Skąd: wschód / południe
Wysłany: Sob Maj 15, 2010 23:37
życie jest tylko jedno, zbudujesz buggy, pierwszy dach .. szkoda od razu się zabić, lepiej dołożyć jakieś 100 czy nawet 300 zł i przeżyć niż zaoszczędzić i sikać do kaczki którą ktoś podmienia
jak mamy siedzec na wozku to bedziemy siedziec i nic na to nie poradzisz.... nawet najtrwalsza konstrukcja z certyfikatami ma prawo sie rozleciec.... byly takie przypadki.... wydaje mi sie ze pasy wlasnej roboty sa lepsze sam dokladnie wiesz co robisz....a dajac w rece masznie czy komus innemu ktory wykonuje ciagle zmudne prace moze sie nie chciec dodac jakiegos elemntu i booom.... a co do wypowiedzi pytlusa....jezeli ktos jezdzi tak ze 1 raz siada i juz robi dachowanie to sory.... ale nawet samochodem z pasami i poduszkami 1 zakret row kilka fikołkow a na koniec drzewo i trup...nawet nie zdazy sie spostrzec co mu sie stalo
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum