Wiek: 29 Dołączył: 13 Sie 2017 Posty: 5 Skąd: Lublin
Wysłany: Nie Sie 13, 2017 10:28 Gokart, czyli asfaltu jeszcze nie było.
Witajcie wszyscy tu zgromadzeni, mam nadzieję, że to forum jeszcze tętni życiem i ktoś będzie w stanie pomóc.
Generalnie, plan dosyć ambitny, jak to wyjdzie? Słowem wstępu, prosiłbym nie kwestionować decyzji odnośnie silnika, a doskonale wiem, że większość z Was pomyśli "co ku**a?" decyzja jest taka, a nie inna przez wzgląd na fakt, że tymi silnikami się zajmuję, mam o nich pojęcie, a dodatkowo sprzęt ma docelowo latać po torze i być reklamówką studia i serwisu.
Rozwijając, tak, mam pojęcie o mechanice, elektryce. Jakieś zaplecze techniczne jest, chęci są, czas też.
Zastanawiacie się zapewne co ja tu pieprzę. Otóż, budowa gokartu chodzi za mną już drugi rok, przekładania w czasie, bo a to rozwój studia, a to szkolenia, a to szkoła. Cyrk na qłq, serio. Czas wziąć się w garść.
Generalnie nisko, szeroko i z zapasem mocy na zakręty.
I do rzeczy;
Baza pod budowę to mazda rx8, rozbity anglik, kupiony za czapkę śliwek na złomie
Czyli silnik wankla, 1.3 230km, skrzynia z Mazdy, napędy z Mazdy. Jest cały samochód, więc części nie brakuje.
Konstrukcja z silnikiem z przodu, ogólnie wydaje mi się, że najrozsądniej jest wyjąć spód z silnikiem i skrzynią,
Uspawać ramę, wsadzić dwa fotele i gotowe.
Ale właśnie, nie jest to takie proste, tym bardziej, że nigdy w życiu czegoś takiego nie robiłem.
Czy jest tutaj ktoś, a na pewno jest, kto zajmuje się projektowaniem nadwozi?
Sprawa jest rozwojowa i raczej nieprędko projekt zostanie zakończony, tym bardziej, że zawodowo jestem detailerem.
Rozwój tematu na czasie. Podstawą jest sama konstrukcja, nie mówmy o kosztach, bo jak mówiłem, temat jest w stanie "0"
Oczywiście mile widziane są wasze doświadczenia, coś wpada do głowy, piszmy, dyskutujmy.
Co do silnika chętnie wpakowałbym go do siebie.
To ma być coś z pełnym nadwoziem? Czy coś bardziej upodobnione do buggy.
Silnik z przodu napęd na tyl, nie jest to do konca udane. Wiekszy ciężar na przedniej osi. Oczywiscie można cofnąć silnik za przednią os.
_________________ Czas aby w moim garażu coś się narodziło
Podobno Czerwone sie nie psuja..
Ale za to Niebieskie sa szybsze!!
Pomógł: 50 razy Dołączył: 06 Sty 2010 Posty: 3312 Skąd: Sławno k. Opoczna
Wysłany: Nie Sie 13, 2017 13:02
Dotheror Jak z kondycją silnika?, projekt Wankla dosyć ambitnie widziałem jedynie jednego lotusa 7 na 13b turbo i był za dużo nadsterowny. dzięki lekkiemu tyłowi za cholerę nie przenosił całej mocy
Pomógł: 1 raz Dołączył: 07 Lut 2017 Posty: 71 Skąd: Zduńska Wola
Wysłany: Nie Sie 13, 2017 23:24
bartek280395 napisał/a:
.
Silnik z przodu napęd na tyl, nie jest to do konca udane. Wiekszy ciężar na przedniej osi. Oczywiscie można cofnąć silnik za przednią os.
zależy do czego
do buggy w offroad porażka , ryje ciężkim przodem a oś napędowa niedociążona i w sumie po piachu to nie jedzie
ale do driftu bajka -lekka , napęd na nią , więc zamiata, przód dociązony więc oś skrętna cię słucha żyć nie umierać
teraz kwestia do czego kolega chce to używać jak szutry i latanie bokiem to ja uważam że silnik z przodu a tył napęd to nie jest zły pomysł
Wiek: 29 Dołączył: 13 Sie 2017 Posty: 5 Skąd: Lublin
Wysłany: Pon Sie 14, 2017 15:07
Czyli żyjecie, jak miło!
Post po poście:
Bartek; tak, dokładnie, silnik z przodu i napęd tył. I tak, myślałem o tym, żeby cofnąć silnik za przednią oś i ogólnie tę zbudować na węższym rozstawie kół niż tył. Nie mega wielkiej różnicy, logiczne. Druga kwestia, to cały czas silnik wankla, lekka, aluminiowa konstrukcja. Nie wiem czy miałeś coś takiego w łapach, ale z samochodu da się to bez podnośnika uprowadzić.
Patryk, wielkie dzięki za link, takie rzeczy są dość pomocne. Właśnie o to mi chodzi! A patrząc na ramę tego diabła doznałem stójki. Tylko kto jest w stanie coś takiego zaprojektować?
Jajek, aka Jarek silnik jest już po pełnym serwisie tudzież regeneracji. Nie chcesz wiedzieć ile potu krwi i łez nad tym wylałem. zamontowany znowu w tym samym aucie gwoli testu, kapora pali, jeśli o to pytasz. Ino kierownica nie z tej strony.
mm1234, lejesz miód na moje oczy. Czytać miło. co więcej, nie mylisz się w ostatnim zdaniu. Właśnie takie jest docelowe przeznaczenie tego co wspólnie tu ogarniemy. Źle się wyraziłem w pierwszym poście. "tory" można opalanie zrozumieć. Mi chodzi o te asfaltowe.
Siwy, na buggy przyjdzie czas. BTW jakoś silnik wankla mi do tego nie pasuje. Priorytetem jest coś na kształt gokartu.
A później kto wie... Jak mi golf zardzewieje, a stanie się to niebawem, to wyciągnie się kolejny silnik. Ale buggy na vr6? Jestem pogięty.
Cieszę się że ktoś się tym zainteresował. Ale, jak mówiłem. Temat rzeka, póki co mam tylko auto i wiem co chce z tym zrobić. Co dalej? serio, w budowie czegoś takiego leżę głębiej niż tytanic. a że ma być to reklamówka firmy - poprostu nie chce zlecać tego komuś innemu i odebrać "na gotowo". Dwa że nie stać mnie na takie rozwiązanie.
Pomógł: 50 razy Dołączył: 06 Sty 2010 Posty: 3312 Skąd: Sławno k. Opoczna
Wysłany: Pon Sie 14, 2017 19:57
Na twoim miejscu pokusiłbym się o 4x4 , sam choruje Rexa i wlożenie vki <killwankel >. Sam regenerowałeś uszczelniacze? Jaki koszt??? Czy robił to np. Kojot?
Wiek: 29 Dołączył: 13 Sie 2017 Posty: 5 Skąd: Lublin
Wysłany: Pon Sie 14, 2017 20:44
jajek napisał/a:
Sam regenerowałeś uszczelniacze? Jaki koszt??? Czy robił to np. Kojot?
Tak, robiłem to sam. Kilka tych silników już naprawiałem. Wyszło mniej więcej 6.5k łącznie. Przy czym nie były to tylko uszczelniacze na rotorach.
Wsparcie techniczne od Marcina z Golian Motosport.
Co do pierwszej części postu. Cholera, nie wiem po co kupować rx i wywala z niego to co najlepsze. Ludzie się boją tych silników a ja za nic nie mogę pojąć czemu. Utrzymany, zadbany pojeździ tyle samo co zwykła 4c rzędówka. A przebija nowe 3c turbo, kompresory i Bóg wie co tam jeszcze jest upchane.
Tyle że... Skoro nie ma głowicy to nie wymieniamy rozrządu. Spoko, tyle że w zwykł aucie robisz rozrząd, a w rx uszczelniacze.
Zamiast V, wkładaj 1.8t z s3. Dużo dobre jeździ. Dużo dobre.
Pomógł: 50 razy Dołączył: 06 Sty 2010 Posty: 3312 Skąd: Sławno k. Opoczna
Wysłany: Pon Sie 14, 2017 21:34
Dotheror napisał/a:
Cholera, nie wiem po co kupować rx i wywala z niego to co najlepsze.
własnie przez ten "magiczny" silnik, wartość rynkowa auta w ciągu spadła ponad 10 krotnie niż cena nowej i jest na poziomie złomów cywilnych z przebiegiem powyżej 300tys km... a inne auta tej klasy chodzą po 20 tys w zwyż Nie jestem nie byłem i nie będę zwolenikiem rotorowców. 1.8t to jak facet w rurkach.
jajek, co z tym 1.8t nie tak, bo mała pojemność? Ale większe możliwości niż 2.5 V6 z opla. W rx najlepiej poza wanklem pasuje jakiś JZ, ale to już PLN...
Wiek: 29 Dołączył: 13 Sie 2017 Posty: 5 Skąd: Lublin
Wysłany: Wto Sie 15, 2017 07:50
Pojemność mała, a motor niesamowicie rozwojowy. Może i wstyd się przyznać, że ma się 1.8t pod maską.
V6 czy v8 to już za ciężkie silniki do rexa. Subiektywne zdanie. Miałem okazję się przejechać jedną, klient przyjechał na korektę lakieru z wstawioną V6 3,2 bodajże z Mercedesa. Zielonego pojęcia nie mam jak była skrzynia manualna sprzężona.
Wiek: 29 Dołączył: 13 Sie 2017 Posty: 5 Skąd: Lublin
Wysłany: Pią Sie 18, 2017 18:59
I ambitny plan umar. Z kretesem umar na śmierć. Mazda sprzedana.
Dobre wieści są takie, że teraz można budować buggy na golfie. Funduszy trochę wpadło, więc cała na przód, idziemy z tematem.
Jak wspomniałem już wcześniej. Golfa kroniki jedzą, a jak dostanie po obrotach to nawet amortyzatory się tłuką.
Nie wiem czy powinienem ten temat zamknąć, czy mogę go rozwijać.
Projekt buggy wjeżdża! Baza gulfer 3 2.8 vr6 w serii.
Plan na silnik z tyłu, napęd tył ew 4x4.
Dwa fotele, hydrołapa i dwa komplety kół. Tyle mi wystarczy.
I teraz, ze chce to do przyszłej wiosny skończyć, potrzebuję pomocy. W sumie fajnie byłoby gdyby był tutaj ktoś z lubelskiego, z zapasem czasu do budowy ramo-klatki i zawieszenia. Do kogo mógłbym się zwrócić?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum