Pomógł: 1 raz Dołączył: 18 Maj 2016 Posty: 44 Skąd: Rejowiec
Wysłany: Sro Sie 02, 2017 23:06
Na forum są osoby które kupiły buggy za 2-2,5k dosyć często piszą z zapytaniem jak to naprawić,bo się urwało, popsuło. Za taką kwotę raczej szykuj się że będziesz więcej naprawiał niż jeździł
Pomógł: 1 raz Dołączył: 07 Lut 2017 Posty: 71 Skąd: Zduńska Wola
Wysłany: Pią Sie 04, 2017 14:36
Cytat:
Na forum są osoby które kupiły buggy za 2-2,5k dosyć często piszą z zapytaniem jak to naprawić,bo się urwało, popsuło. Za taką kwotę raczej szykuj się że będziesz więcej naprawiał niż jeździł
ja wiem czy za wyższą kwotę jest dużo lepiej ? na majówce miałem odmienne wrażenie
słabe konstrukcje się sypią bo są gówniane jakościowo , budowane z totalnego złomu , często źle zaprojektowane i ekstremalnie zajechane....
a mocne rozwala moc i też się sypią że bez wozu serwisowego strach się dalej samemu wypuścić
to jest chyba taka zajawka , że stosunek przejechanych kilometrów do ilości napraw zawsze będzie 1:50
Cytat:
Za tą kwotę to można już jakiegoś quada chinola w jeżdzącym stanie kupić.
tylko że chiński quad za tą kasę wcale nie będzie bezawaryjny, plus taki że częsci tanie i łatwodostępne a w buggy homemade nieraz jak coś się urwie to trzeba latać po tokarzach i magikach od obróbki stali bo takiej części nie da się kupić , więc ja bym wybierał czym się lepiej jeździ a to już kwestia gustu
jedyny względnie bezawaryjny sprzęt offroad jaki można kupić za 3kpln to jakiś motocykl.......
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum