Wysłany: Wto Kwi 12, 2016 20:34 Buggy VFR750 series
Witam wszystkich jeszcze raz, tym razem w moim pierwszym projekcie.
Jest to w sumie modernizacja istniejącego projektu, który może niektórzy znają, bo buggy przewinęło się na tym forum... (przynajmniej po zakupie odnalazłem je tutaj). Ale nie o tym...
Z wersji powiedzmy przystosowanej do asfaltu zamierzam stworzyć wersję umiarkowano-terenową.
Po ogołoceniu go z zawieszeń, napędu i sterowania kierunkiem jazdy wygląda mniej więcej tak:
Na razie zrobiłem podkład, chociaż w sumie nie wiem czemu teraz, bo nie buduje się domu od zakupu firanek
Silnik oczywiście zajechany, ale nic poważnego - da się uratować... Mam nadzieję, że wystarczą tylko uszczelniacze zaworowe, bo dojście do korbowodu jest masakryczne
Jak chodzi o zawias to celuję w prześwit 35-40cm
Zachęcam do konstruktywnej krytyki bo pewnie dużo jest do poprawienia
Taki mi się głupawy login zrobił więc walcie mi Mariusz
Edit: Pracuję nad foto...proszę o chwilę cierpliwości...
Wysokość do rozważenia, zrobię możliwość regulacji wysokości zawieszenia, ale z tym zaczekam aż przyjdą opony.
Czy jest jakaś ogólna zasada odnośnie zachowania proporcji szerokości do długości buggy?
[ Dodano: Pon Kwi 18, 2016 22:03 ]
Powoli do przodu...silnik złożony, jutro pierwsze próby uruchomienia po renowacji głowicy.
Przymiarki do nowego zawiasu
Tłumik, na razie w wersji stołowej
[ Dodano: Nie Kwi 24, 2016 19:11 ]
Witam
Mam problem, bo po zmianie wysokości przedniego zawieszenia muszę teraz ustawić w odpowiednim położeniu maglownicę, żeby nie następowała zmiana zbieżności kół wraz ze zmianą wysokości zawieszenia.
Jest na to odpowiedni temat w FAQ, ale jest tak stary (2012), że załączony schemat już się nie wyświetla.
Ponieważ tam nie mogę jeszcze pisać ze względu na mały staż to proszę o wstawienie tego schematu mocowania maglownicy względem osi obrotu wahaczy i końcówki drążka oraz kąta Ackermana (chociaż z tym mam mniejszy problem) tutaj.
Z góry dziękuję
EDIT:
Dziś dojechały nowe oponki
Wiem, że rozmiar może się wydać mały, ale naciągnie się na szeroką felgę i będzie cacy
Amorki tylne przygotowane do montażu
Ma jednak nadal zmartwienie, jeżeli chodzi o lokalizację listwy kierowniczej, bo pomimo przeczytania wielu postów, sprawdzenia info w FAQ i niezliczonej ilości prób w naturze nie udało mi się znaleźć miejsca, gdzie nie zmieniałaby się zbieżność wraz ze skokiem wysokości zawieszenia...
Jestem otwarty na wszelkie sugestie i jakiś sposób obliczenia tej pozycji.
Daj zdjęcie od przodu. Najlepiej jakbyś zwalił te gumy z magla.
ogólnie zasada jest taka że drążek powinien lecieć równolegle do wahaczy. A pkt łamania się drążków powinien wypadać na w linii obrotu wahaczy przy ramie.
Górny wahacz porażka. Chcesz regulację daj lublina. Chociaż zbędny i nie używany bajer. raz skręcisz i tak będziesz jeździł
_________________ Czas aby w moim garażu coś się narodziło
Podobno Czerwone sie nie psuja..
Ale za to Niebieskie sa szybsze!!
m.niezgodka, u siebie też trochę walczyłem z ustawieniem magla ale w barracudzie, aż w końcu trafiłem
I dlatego patrząc na ostatnie twoje zdjęcie proponuję Ci przede wszystkim podnieść go względem podłogi tak, żeby drążek biegł równolegle do dolnego wahacza, a dopiero później szukał odpowiedniego położenia do przodu lub do tyłu.
Jeśli drążek łamie się nad osią obrotu dolnego wahacza to powinno być ok.
A tak w ogóle o ile dobrze widzę to masz odwrotnie zamontowaną maglownicę i skręcając w lewo pojedziesz w prawo :p
Wąsy wychodzą do przodu ? Bo jeśli tak to powinny być wygięte na zewnątrz, a za bardzo na zdjęciu tego nie widać.
Po lekkich modyfikacjach położenia maglownicy zgodnie z sugestiami nadal nie jest idealnie.
Jak wahacz idzie do góry to zmiany są minimalna, ale jednak są i to mi się nie podoba.
Przy ruchu w górę najpierw robi się delikatnie zbieżny, później zmienia się w rozbieżny.
m.niezgodka, widać jak na dłoni że drążek jest dłuższy od wahaczy, przez co ma inny promień pracy. Powinien być pomiędzy, czyli krótszy od dolnego i dłuższy od górnego. Chyba masz za szerokie sanki by to ustawić z maglownicą z przodu. Sworzeń dolny daj pod wahacz, by nie opierał się tylko na 3 srubkach m8. Tak swoją drogą, co to za wynalazek ten górny wahacz?
Pomógł: 5 razy Dołączył: 26 Sie 2014 Posty: 416 Skąd: mazury
Wysłany: Pią Kwi 29, 2016 05:31
mi na początku ,przy próbie mocowania magla z przodu cyrki wychodziły ( przy skręcie kołami bardzo schodziły się do środka )
dałem z tyłu od strony kabiny i odsadzony lekko i było lepiej (u ciebie niema zbytnio o miejsca )
Pomógł: 41 razy Dołączył: 06 Sty 2010 Posty: 2338 Skąd: wschód / południe
Wysłany: Pią Kwi 29, 2016 09:54
m.niezgodka, zamień wąsy stronami i powinno być dużo lepiej. Nie wiem jak z mocowaniami czy będą pasowały, ale jak skrócisz drążek kierowniczy to będzie dużo lepiej
Po zastosowaniu wszystkich podpowiedzi i sugestii oraz metody dedukcji jest duży postęp.
Górny wahacz faktycznie do wymiany i zrobienia na sztywno (bez regulacji) - widziałem na forum kilka ciekawych rozwiązań
Po zmianie lokalizacji sworznia dolnego pod wahacz sprawiło po pierwsze, że nie ma szans odpaść na nierównościach - bardzo słuszna uwaga, a przy okazji wahacz górny i dolny stały się bardziej równoległe
Odpowiednia lokalizacja listwy wymagała wprowadzenia drastycznych środków i zrobienia więcej miejsca z przodu pojazdu
Zauważyłem taką prawidłowość, co z resztą potwierdza teoria, że zmiana lokalizacji listwy góra-dół ma wpływ na zmianę zbieżności wraz z e skokiem zawieszenia, natomiast zmiana przód-tył (na tej samej wysokości) na kąt ackermana - tzn im bardziej osuwałem listwę do przodu tym bardziej wewnętrzne kładło się w stosunku do zewnętrznego przy maksymalnym skręcie.
Pewnie ma na to wpływ jeszcze wąs i szerokość listwy ale tego na razie nie ogarniam.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum