Czarna puszka jak ją nazywacie to jest regulator napięcia ale stosowany tylko w wersji z prądnicą gdzieś do 1989 r a jeżeli masz alternator to regulator napięcia jest przykręcony do alternatora taka mała kostka z radiatorem
aha no to mnie w błąd wprowadzili... dzieki wielkie za pomoc i uswiadomienie mnie heheh czyli ze mam sprawdzic ten maly regulator przy alternatorze? chyba mam jakis inny na stanie to go wymienie i zobacze ^^ jak dziala to na aku ma byc 14V tak ? moze ten moj aku jest poprostu za słaby i juz nie daje rady... jak silnik pracuje i odlacze mase z aku to silnik nadal chodzi wiec myslalem ze altek jest ok
Nie musisz wykręcać alternatora szczotki są tam gdzie podłączasz przewody w alternatorze wypinasz kabelki odkręcasz śrubkę i wyciągasz kostkę ze szczotkami
malarki [Usunięty]
Wysłany: Sro Cze 17, 2009 13:11
Może poprostu twoje szczoteczki sie już starły. Miałem tak samo, wymieniłem szczotki i ok
Pomógł: 3 razy Wiek: 37 Dołączył: 30 Mar 2013 Posty: 416 Skąd: czaplinek
Wysłany: Wto Lip 14, 2015 20:44
podepne sie do tematu. chciałbym podlaczyc kontrolke ladowania do alternatora. ale walcze z nia i nie pali. alternator bosch. z alternatora wychodzi gruby do rozrusznika i cienki na kontroke w celu wzbudzenia. podlanczam według schematu ale cos mi nie gra w nim. albo czegos nie rozumiem... w cienkim jest "+" ze stacyjki na kontrolke tez "+" a skad masa???
Z alternatora idzie masa z D+ wtedy kiedy alternator nie pracuje. Jak zaczyna pracować to na D+ pojawia się plus i kontrolka gaśnie bo ma 2 plusy. Sprawdź multimetrem czy masz odwód z masy akumulatora a Wyjścia D+.
Pomógł: 10 razy Dołączył: 08 Maj 2011 Posty: 350 Skąd: Wrocław
Wysłany: Pią Lip 17, 2015 20:39
Czemu kazek_134 ma cię denerwować? Zadał w tej kwestii podstawowe pytanie, bo widać że faktycznie mało rozumiesz. Przede wszystkim najlepiej łączyć alternator bezpośrednio z akumulatorem, a nie przez śrubę rozrusznika. Takie połączenie przez rozrusznik, które występuje w wielu autach, to po prostu obniżanie kosztów. A że po czasie rodzi problemy, to niech się już właściciel auta martwi... Po drugie, w sieci masz bez liku obrazków opisów i schematów, jak podłącza się takie alternatory. Wystarczy porównać z tym, co masz. Tak samo oznaczenia na zaciskach. Po coś one są, bo coś znaczą. Do tego to pytanie o masę w tym układzie...
_________________ Zaprojektuję i wykonam instalację elektryczną do każdego pojazdu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum