Pomógł: 50 razy Dołączył: 06 Sty 2010 Posty: 3312 Skąd: Sławno k. Opoczna
Wysłany: Sro Lip 16, 2014 22:29
Zazwyczaj po odpięciu od przepustnicy silnik wchodzi na obroty, sprawdź silniczek krokowy, jeśli ma, czy czujnik w przepustnicy na pewnych pinach robi zwarcie na całkowicie zamkniętej klapce, profilaktycznie przeczyść przepustnice, zrób lewatywę dla wtrysku <podłącz go pod zasilanie i ma być pod ciśnieniem paliwa.
zależy kiedy go odpinam,jak jest rozgrzany to żadnej zmiany.Odwrotnie jak silnik jest zimny to wtedy ledwo pracuje (obroty spadają)
Może to być wina filtra paliwa ? bo filtr nie powinien stawiać oporów a jak paliwo leci przez filtr i do baku to slychac ze pompka jest obciążona i paliwa leci mniej za filtrem niż przed.
Jutro podziałam z tym to dam znać.Czujnik położenia przepustnicy przekręciłem troche w bok i obroty już były prawidłowe ale za to nie chce wejść na obroty,krztusi sie i gaśnie
A wtrysk to rozumiem,że mam podłączyć przez ten rezystor który jest do niego podlaczony ?
Silnik krokowy sprawny,wysuwa sie i wsuwa,pracuje tak jak powinien
Pomógł: 50 razy Dołączył: 06 Sty 2010 Posty: 3312 Skąd: Sławno k. Opoczna
Wysłany: Sro Lip 16, 2014 22:54
Jeśli wtrysk ma ponad 10 omów to można lądować 12V, ale lepiej przez jakąś żarówkę, by nie zjarać od przegrzania... tak na 5 sekund nie więcej,
Filtr warto wymienić, i przede wszystkim zalać świeżym paliwem
panowie szukam na szybko chłodnicy o wymiarach mniej-więcej 63x45 do tej pory miałem od lanci kappy 2.4 td ale trafiłem ją dzisiaj elektrodą problem w tym że chłodnica musi mieć po przekątnej zasił i powrót cieczy od czego moge taką dopasować bo od lanci strasznie drogie.
no chyba że można starą skleić, jest mała dziurka?
Pomógł: 1 raz Wiek: 36 Dołączył: 18 Cze 2014 Posty: 32 Skąd: zielona góra
Wysłany: Pon Lip 21, 2014 22:56
staray sposob mojego taty sprawdzony sylikon do 350 stopni w miejsce dziury z dwuch stron karton ,tam gdzie dziura to wiadomo dziurka w kartonie na wstrzykniecie i wstrzykujesz jedno gora 2 pchniecia pompka .a i tam gdzie dzurka lekko wgniec by mal gzdze si trymac sylikom .mam nadzieje ze zrozumiale wytlumaczylem bo cziezki jestem do tlumaczenia
[ Dodano: Pon Lip 21, 2014 23:05 ]
tylkowiesz to bylo kilka lat temu i trzymalo do konca
[ Dodano: Pon Lip 21, 2014 23:10 ]
chocbys mial lutownice kolbowa i topnik do rur miedzianch to by nawet sladu by nie bylo
Pomógł: 17 razy Dołączył: 27 Mar 2012 Posty: 1071 Skąd: Gostyń
Wysłany: Pon Lip 21, 2014 23:26
BĄK, Rozumiem, że jedno żebro w chłodnicy ma dziurkę, tak? Powiększ ją śrubokrętem na długość ok 3 cm i szerokość żebra. W dziurę napchaj kleju typu poxipol dwu składnikowy. Przy tej metodzie jedno żebro będzie wyłączone z obiegu, ale nie wpłynie to na chłodzenie silnika, a chłodnica będzie w 100% szczelna.
Pirson, Tak jedno żebro jest przepalone, pytanie tylko czy to wytrzyma wiadomo że chłodnica w buggy jest narażona na wszelkiego rodzaju wstrząsy a nie chciał bym na zlocie przejechać jednego okrążenia i wypaść z gry.
Pytanko, jaka odległość pomiędzy sankami ( śrubami przy wahaczach ) - zwrotnice polonez na przód buggy, dół sworzeń polonez, góra końcówka kierownicza Lublin, wychodzi mi 21,5 cm????
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum