Spalanie stukowe (tak mi sie przynajmniej wydaje) występuje zarówno na niskich i wysokich obrotach. Zimny czy ciepły silnik nie gra roli, po prostu jest cały czas. Tylko jak odpali i chodzi na jałowym to nie ma ale lekki gaz i już dzwoni, strasznie mnie to wnerwia.
Dodam że ostatnio wymieniałem uszczelki popychaczy i uszczelkę pod głowicą, głowicę przykręcałem na "oko" bo nie mam klucza dynamometrycznego.
Pomógł: 27 razy Dołączył: 06 Sty 2010 Posty: 2122 Skąd: Świecie n/Wisłą
Wysłany: Pią Lip 11, 2008 17:26
Musisz ustawić luz zaworowy i zapłon, też wymieniałem niedawno uszczelke pod głowicą i dokręcałem śruby na "oko". Jak ustawisz przede wszystkim zapłon to będzie chodzić dobrze
KrzysztofSS [Usunięty]
Wysłany: Pią Lip 11, 2008 17:28
Wszystko pięknie ładnie tylko to jest elegant z elektronicznym zapłonem, jak to ustawić?
ustawiałeś zawory po wymianie uszczelki ? ... zapłon zostaw w spokoju ! Planowałeśw głowice bądz cokolwiek z nią kombinowałeś ?
KrzysztofSS [Usunięty]
Wysłany: Pią Lip 11, 2008 22:47
Zawory ustawione, gaźnik ustawiony, głowica nie planowana, wszystko seria. Na wolnych cisza, lekki gaz i te metaliczne stuki. Na bardzo wysokich obrotach cisza, na wolnych cisza tylko na średnich (na oko 1200-3500obr/min dzwoni w silniku. Sprawdziłem wszystkie śruby bo myślałem że się obluzowała i coś dzwoni ale to dobiega tak jakby z kolektora wydechowego, podkreślę że w kolektorze nic się nie plącze
tak samo mogą ci stukac tuleje korbowodowe jezeli ich tulejki sa wyrobione ...
Stukowe najczesciej pojawia sie przy obciazeniu na ciepłym silniku ...
Jezeli bedziesz jezdzil na stukowym bardzo szybko skonczysz silnik tzn. głowice , tłoki ,pierscienie
Jezeli to zeczywiscie stukowe (chociaz nie chce mi sie wierzyc zzeby w tak młodym silniku głowica byla wyrobiona) to tankuj benzyne o wiekszej liczbie oktanowej 98
mozesz załozyc wiekszą dysze paliwa , rozwiercic otwory mocujące czujnik polozenia wału i przestawic go aby zmienic zapłon ...
Stukowe pzrewaznie wystepuje gdy silnik jest za bardzo doprezony np, gdy ma obnizoną głowice ...
Pomógł: 50 razy Dołączył: 06 Sty 2010 Posty: 3312 Skąd: Sławno k. Opoczna
Wysłany: Pią Lip 11, 2008 23:19
Korbowody, albo Koło zamachowe, może coś w tym kierunku, przysłuchaj sie mniej wiecej z kad wydobywa sie dzwiek.
KrzysztofSS [Usunięty]
Wysłany: Pią Lip 11, 2008 23:45
OD tyłu, tzn nad paskiem klinowym coś jakby przy kolektorze wydechowym, dziwne to bardzo. Jak zmieniałem uszczelkę to czyszcząc głowicę zauważyłem że ma pęknięcie międzyzaworowe, czy to może mieć jakiś wpływ?
I jeszcze jedno, przed wymianą uszczelek wszystko było oki (tylko cieknął trochę )
moze żle złozyłeś uszczelke lub slabo dokreciles i przepuszcza ??
Jak duze te pekniecia ??
KrzysztofSS [Usunięty]
Wysłany: Sob Lip 12, 2008 20:15
Sukces. Zrobiłem home made tuning i grzebałem w gaźniku. Zakleiłem cyjanopanem jedną dziurę w uszczelce gaźnika (nad pływakiem tą po prawej stronie) i o dziwo silnik pracuje jak trzeba i nie kaszle
To chyba jakiś cud bo sam nie wierzę, zero pisków i zgrzytów
moze gaznik był zle poskrecany i jak naprawiales to przez przypadek nieswiadfomie naprawiles usterke ... Jezeli sciaghałeś pokrywe klawiatury to moze dzwignie zaworów o nią udezały
KrzysztofSS [Usunięty]
Wysłany: Nie Lip 13, 2008 13:34
Pokrywa byłą cała i nic się z nią nie działo. Z gaźnikiem też było wszystko w porządku bo był dobrze skręcony, chyba że coś tam... ale już się nie zagłębiam. Dzięki za pomoc wszystkim. Pozdrawiam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum