Wysłany: Sob Lut 02, 2013 14:36 Buggy i związane z nim pytania
Witam Wszystkich!
Przejdę od razu do rzeczy, otóż za jakiś czas mam zamiar wziąć się za budowę buggy 2-osobowego z napędem 4x4. Jako dawcy podzespołów chciałbym użyć Subaru Justy ( Legacy ) lub czegoś ze stajni Audi z napędem quattro. I tu rodzi się moje pytanie, które mnie dręczy i męczy, chodzi o to, że silnik chcę dać z tyłu i nie widzę innej opcji, a z tego wynika, że dyferencjał tylny byłby z przodu, ale odwrócony o 180 stopni, czyli pracował by w porównaniu z samochodem tak, jakby cały czas jeździł na wstecznym - ciężko mi to ubrać w słowa. O co chodzi? - ano o wytrzymałość tak odwróconego dyfra, czy takie jego położenie nie skróci drastycznie jego życia? Jeśli chodzi o samo przeniesienie napędu, to zrobiłbym to podobnie jak kolega w tej piranhi, z użyciem dorobionej przekładni łańcuchowej http://www.youtube.com/watch?v=lqDwoCNq2IY . Bardzo proszę o jakieś rzeczowe wskazówki i pozdrawiam!
Napisz jaśniej, silnik z tylu przed osia czy za osia? Jak obrócisz skrzynie o 180st to roznicowka dalej się będzie kręcić we właściwa stronę, pomyśl raczej o smarowaniu, odpowietrzaniu i mechanizmie zmiany biegów.
No wszystko by miało być tak, jak w tym linku, który podałem, skrzynia nie byłaby obrócona, silnik przed osią tylną, obrócony byłby tylko dyfer tylny ( samochód ), który wylądował by z przodu, obrócony o 180 w płaszcyźnie poziomej ( buggy ), nie potrafię tego jaśniej napisać, zresztą wszystko na tym filmiku widać, chciałbym rozwiązać układ napędowy tak jak na filmie, martwi mnie trwałość takiego rozwiązania i dlatego pytam co Wy o tym myślicie?
Jasne. Jak zrobisz to na dwóch zębatkach do dyfer się będzie kręcił odwrotnie, jak na łańcuchu/pasku to w ta sama stronę.
Moim zdaniem nawet taki odwrotnie się kręcący da rade, a jak będzie za bardzo wył to wyreguluj luz i będzie ok.
Jasne. Jak zrobisz to na dwóch zębatkach do dyfer się będzie kręcił odwrotnie, jak na łańcuchu/pasku to w ta sama stronę.
Chyba odwrotnie, jakbym zrobił na zębatkach, to dyfer by się kręcił tak jak oryginalnie w samochodzie, z tym, że wtedy nie obracał bym go o 180 w poziomie, tylko o 180 w płaszczyźnie pionowej. Jeszcze jedna mnie rzecz zastanawia, czytam i śledzę to forum od ponad roku i nie spotkałem buggy zrobionego na bazie audi quattro, dlaczego? Są jakieś przeciwwskazania do budowy takiej zabawki?
Faktycznie. Jednak uważam ze w która stronę by się nie kręcił to i tak wytrzyma.
Co do audi to może dlatego ze torsen jako centralny mechanizm różnicowy dobrze się sprawdza tylko na przyczepnych nawierzchniach? Jedno kolo straci przyczepność i kupa.
No tak by było prościej, bo wydaje mi się że łatwiej dorobić przekładnię na łańcuch niż zębatą... Dzięki śliczne za dotychczasowe odpowiedzi. Z tą trwałością, nie wiem i nie mam gdzie podejrzeć jak ten dyfer jest skonstruowany, czy są tam zęby proste, skośne itd., bo to chyba od tego będzie zależeć ich wytrzymałość przy obrotach przeciwnych, niż przewidział konstruktor...
Pomógł: 50 razy Dołączył: 06 Sty 2010 Posty: 3312 Skąd: Sławno k. Opoczna
Wysłany: Sob Lut 02, 2013 22:22
buzkaa napisał/a:
nie spotkałem buggy zrobionego na bazie audi quattro, dlaczego? Są jakieś przeciwwskazania do budowy takiej zabawki?
Hehe dlatego ze sama skrzynia ze silnikiem kosztuje tyle co całe subaru do buggy...
Ponadto Skrzynia centralna w audi wymiarami jest cholernie długa... u mnie skrzynia bez torsena wystaje 5cm a z quatro z 20cm
Nie przejmujcie sie za jakis czas moze cos sie wyknuje.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum