Zwykły, parę taczek wysypuje na plandekę w lecie, jak wyschnie to przez sitko i i już Nie mam porównania do innych ścierniw, ale piasek w zupełności mi wystarczy.
Pomógł: 50 razy Dołączył: 06 Sty 2010 Posty: 3312 Skąd: Sławno k. Opoczna
Wysłany: Sob Mar 24, 2012 18:54
Co do dysz, to zależy od kompresora... ja mając 2 sprężarki <350 i 450L/min>> pracuje z dyszą 3 i 4mm, tylko że pracując z dyszą 4mm ciśnienie 8atm w ciągu 2 minut spada mi poniżej 4atm...
Z 4mm jest efektywniejsze piaskowanie tylko że z byt szybko spada ciśnienie.
Mam też dysze 2mm ale nie chce mi w ogóle isc piasek mimo że ma max 500mikronów <0,5mm>, po prostu mam zbyt gruby wąż
p0ld3k, widzę że ty też śmigasz na 2 kompresory lepiej było ten trójnik dać pomiędzy kompresory i dopiero pociagnoc 1 wąż który będzie 2razy dłuższy i kompresory byłby dalej od piaskarki?
Ps fajny wsyp piasku, teraz wiem że wystarczyłby zawór calowy
Mój kompresor jest delikatnie mówiąc mało wydajny, musiałem pożyczyć od kumpla drugi, a że węże były mniej więcej tej samej długości to lepiej było mi trójnik dać przy piaskarce
odwadniacz jest konieczny? bez niego zrobi sie błoto? jeśli zastosuje zwykły żwir budowlany przesiany o blachę podziurkowaną 2,5 mm to bedzie git? na ile godzin stacza dycza z wkładu amora?
Pomógł: 29 razy Wiek: 37 Dołączył: 06 Sty 2010 Posty: 2773 Skąd: Sępolno Wielkie
Wysłany: Sob Mar 31, 2012 11:47
jajek, te dysze to zwykly wiertlem wierciles/tokaz wiercil? bo jak tak to równie dobrze zwykły pręt można wziąć, zresztą czy wkład amora nie jest utwardzany powierzchniowo? O ile wogóle jest. Chrom dany chyba tylko w celu zwiększenia odporności na scieranie albo żeby uzyskać dużą gladkosc. To wtedy wiercenie w środku nie daje twardości w otworze. Chyba że to jakąś jakościową stał to można by się pokusić o hartowanie na wskroś i będzie o wiele trwalsze niż bez tego.
Pomógł: 50 razy Dołączył: 06 Sty 2010 Posty: 3312 Skąd: Sławno k. Opoczna
Wysłany: Sob Mar 31, 2012 14:46
Tak bez odwadniacza istnieje prawdopodobieństwo wytworzenie się "błota" co może spowodować zapchanie dyszy lub zaworu regulacji ścierniwa. Powodem jest zbieranie się skompensowanej wody w zbiorniku
Jeżeli ktoś ma sporą sprężarkę to zazwyczaj odwadniacz to jeden z jego podzespołów, problem w tym że one są zazwyczaj na instalacji 1/4 co dyskwalifikuje poprawną prace przy dyszach większych jak 2mm.
Odwadniacz 1/2 można nabyć już od 60zł <dziki lukiemu wiem że już od 40>
Ewentualnie można zamontować mniejszy odwadniacz tylko na dolocie powietrza do zbiornika ale to też dużo zabawy... <redukcje itd..>
Żwir jest grubo ziarnisty ciężko będzie przesiać, albo inaczej powiem dużo nie przesiejesz pod taki kaliber. 2,5mm to dość duży granulat do piaskarki tego typu, chyba że ktoś będzie korzystał z dysz powyżej 5mm co za tym idzie wydajnej sprężarki. <powyżej 1200l/min>
Rozumie że blacha jest już podziurkowana tzn kupiona bo chyba nie podejmiesz się wiercenia setek otworów?
Co do dyszy z tego wkładu: Dlatego wkład bo to był jedyny jaki miałem metal podatny na hartowanie, można ze zwykłego pręta ale chyba sie gorzej zahartuje, z resztą nie wiem....
No w pierwszym opisie przedobrzyłem z tymi czasami pracy.
Dysze prze zemnie zahartowane nie wytrzymałe nawet 30min, a dokładniej otwór wyjściowy się rozkalibrował z 3mm na 6mm. Niedługo dam zdjęcie.
Tak tłoczysko jest hartowane powierzchniowo w celu odpornościowi na ścieranie.
Mi tokarz zrobił ją na wymiar dysz węglików spiekanych otwór robił wiertłem zamocowanym a koniku i na końcu z fazował jedną stronę dużym wiertłem zęby zrobić taki lejek.
na szczęście odżałowałem 100zł i zakupiłem sobie dysze z węglika spiekanego, która powinna wytrzyma całe życie piaskarki :d
teraz rozmyślam nad zrobieniem kabiny do pracy, żeby wypiaskować małe elementy, sprężyny tarcze itd na wolnym powietrzu to jest masakra :d Bazą będzie beczka po oleju 200L
w okolicach świąt dam w końcu jakiś filmik z pracy tegoż urządzenia
Ostatnio zmieniony przez jajek Nie Kwi 29, 2012 14:17, w całości zmieniany 1 raz
dzięki jajek. propo kabiny, to może w piwnicy bo na wiosnę to mało kto węgiel kupuje więc powinna być pusta tylko wyzmiatać z posadzki drobne śmieci i git. a może zamiast żwiru budowlanego lepiej będzie taki który znajduje się około 40-50 cm pod ziemią? miałki taki jest, i zamiast tej blachy z milionem otworów to przesiać wstępnie przez sito 7mm i potem przez moskitiere? chyba lepszy patent
Pomógł: 50 razy Dołączył: 06 Sty 2010 Posty: 3312 Skąd: Sławno k. Opoczna
Wysłany: Sob Mar 31, 2012 15:35
Po co ta zabawka jak od tego są zwykłe sita
Nie wiem co leży u Cb 40cm pod ziemią, ale w każdej cześć Polski chyba coś innego.
Ale zapewne mówisz o zółtym piasku jaki jest na plaży, i co stosuje się do tynkowania, będzie dobry oczywistego powodu jaki jest jego niewielki kaliber, nie praktykowałem go bo mam zaległy biały piasek kwarcowy we workach, jak opróżnię piaskarkę to przetestuje też taki.
Pomieszczenie zamknięte jest najlepszym rozwiązaniem, ale musi by dobry odpływ powietrza wymuszonym np wentylatorem z jakimś filtrem <najlepiej odpylacz cyklonowy>
Do tego strój...
Pomógł: 29 razy Wiek: 37 Dołączył: 06 Sty 2010 Posty: 2773 Skąd: Sępolno Wielkie
Wysłany: Sob Mar 31, 2012 16:16
i maska bo przy piasku kwarcowym masz pył krzemionkę nawdychasz się przez kilka/kilkadziesiąt godzin i możesz się nabawić pylicy płuc i będzie problem maska do piaskowania kosztuje trochę jak już się w to amatorsko bawić to lepiej na wolnym powietrzu. jajek, aha hartowałeś no to dobrze choć i tak słabo wypadła ;/ jak po 30 min z 3 mm na 6 mm to lipa.
misiu, skąd my mamy wiedzieć co masz 40 cm pod ziemią, i mnie jest zółty piasek ale za to 5 km na północ jest już 1 m gliny wiec ... wydaj pieniądze i zrób w końcu coś porządnie, a jak nie masz to się w ogóle nie bierz i nie nabijaj postów bez sensu jak nie masz nic mądrego do powiedzenia.
Pomógł: 50 razy Dołączył: 06 Sty 2010 Posty: 3312 Skąd: Sławno k. Opoczna
Wysłany: Sob Mar 31, 2012 16:24
maska do piaskowania kosztuje, jednak na wolnym powietrzu nie da się pracować bez maski, ja mam taką gazową z wyprzedaży wojskowej do tego słuchawki bo odbija sie i dostaje sie po twarzy, za strój dałem 30zł <maska gazowa, kombinezon, rękawice, kalosze takie długie :d>
Ostatnio zmieniony przez jajek Nie Kwi 29, 2012 14:22, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 29 razy Wiek: 37 Dołączył: 06 Sty 2010 Posty: 2773 Skąd: Sępolno Wielkie
Wysłany: Sob Mar 31, 2012 21:14
misiu, no na powietrzu jak amatorsko albo zrobić sobie właśnie jak jajek, planuje komorę z dobrym odpyleniem ale to też są koszta. Więc chyba lepiej na powietrzu może ewentualnie pod jakimś ogrodowym namiotem co by deszcz nie padał na łeb
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum