Download Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Album Statystyki Twoja Galeria
Strona główna Rejestracja Zaloguj

Uzytkownik:     Haslo:     Zaloguj automatycznie:   


Zapomnialem hasla
Nie masz konta? Zarejestruj sie Tutaj

Poprzedni temat «» Następny temat
Kosa spalinowa :)
Autor Wiadomość
Diablonik
Heniu podaj młota



Dołączył: 11 Wrz 2010
Posty: 103
Skąd: Lbn
Wysłany: Czw Lip 28, 2011 13:40   Kosa spalinowa :)

Czas przynosi zmiany, dlatego chcę kupić właśnie kose do koszenia trawy. Nie potrzebuje podkaszarki ponieważ już takową mam i średnio sobie daje rade z ogromną trawą
Dlatego potrzebuje pomocy przy zmianie na coś większego :)
Nowszy model
Jak myślicie 1,1 KM wystarczy ????
 
 
 
tom1988p 
Zbieracz informacji.


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 14 Lut 2011
Posty: 91
Skąd: LHR
Wysłany: Czw Lip 28, 2011 17:35   

Ja mam stihl'a FS100 (czterosuw [4 mix]) moc 1,4KM i w wielkiej trawie daje sobie radę. 2 lata już ją meczę i żyje.
A do jakiej kwoty chcesz szukać kosy? 500zł, 1000zł, 2000zł?
 
 
 
pulsarus 
Potwór z Bagien



Pomógł: 27 razy
Dołączył: 06 Sty 2010
Posty: 2122
Skąd: Świecie n/Wisłą
Wysłany: Czw Lip 28, 2011 20:27   

1,5 konia minimum do lekkiej trawy, przy chaszczach już się męczy,

Omijaj marketowce, szukaj husqvarny, stihla, oleomaca, przygotuj jakieś 1500 zeta, lej mieszankę i ciesz się maszyną.

Ja oleomaca katuje już 10 lat i się trzyma maszyna
 
 
 
Diablonik
Heniu podaj młota



Dołączył: 11 Wrz 2010
Posty: 103
Skąd: Lbn
Wysłany: Czw Lip 28, 2011 20:44   

Kwota jeszcze nie znana ale z tego co się rozglądałem trzeba dać 2000 zł za dobrą kose Husquarny 2.2 KM więc już powinno dawać rade.
W sklepei mi tłumaczyli że do tej 1.2 kM wystarczy założyć tarcze i trawe też da rade kosić wysoką bo na żyłce może być cięzko potwierdzi to ktoś /????
 
 
 
pulsarus 
Potwór z Bagien



Pomógł: 27 razy
Dołączył: 06 Sty 2010
Posty: 2122
Skąd: Świecie n/Wisłą
Wysłany: Czw Lip 28, 2011 22:18   

do wysokiej trawy żyłka, do chaszczy trójząb, do drzewek tarcza,
 
 
 
macin 



Pomógł: 41 razy
Dołączył: 06 Sty 2010
Posty: 2338
Skąd: wschód / południe
Wysłany: Czw Lip 28, 2011 23:38   

stihl 1.4 KM daje radę na żyłce 2.7 mm przy wysokiej trawie spokojnie, z badylami haszczowatymi ciężko, ale też idzie ( z lenistwa nie zakładałem trójzęba )
 
 
 
same222 
Śmiechu



Pomógł: 14 razy
Wiek: 30
Dołączył: 06 Sty 2010
Posty: 1081
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pią Lip 29, 2011 11:12   

Oj pulsarus, do wysokiej przerośniętej trawy powinno się stosować trójząb. Kosiłem kiedyś takie coś żyłką i nawinęła mi się trawa na tą głowiczkę w którą montujemy żyłkę i się połamała. Pojechałem do Husqvarna po nową i serwisant właśnie mi mówił, żeby wyższe trawy kosić już nożem.

[ Dodano: Pią Lip 29, 2011 11:18 ]
Ja mam taką

http://www.husqvarna.com/...utters/323r-ii/

do koszenia traw wkoło domu, na polu itp w zupełności wystarczy, nie ma co przepłacać, skoro będzie to używane raz na jakiś czas. Jeśli chcemy już więcej popracować z większymi zaroślami chaszczami i drzewkami to zdecydowanie za mała wtedy już 1,7KM minimum.
_________________
 
 
 
bialy bil 



Wiek: 26
Dołączył: 21 Lis 2010
Posty: 349
Skąd: Wilczopole
Wysłany: Pią Lip 29, 2011 13:10   

Diablonik, Kupuj taką jak moja i w tym sklepie co tata kupował swoją i babcia kosiarkę moją też nie małe chaszcze idą a z większych napraw przez 2 lata to wymiana sprzęgła bo leżała w zimie w garażu i się okładzina odkleiła.
_________________
Skutecznie psuję Suzuki Samuraia:
https://goo.gl/photos/uMfFHycf3LbMDynq9
 
 
same222 
Śmiechu



Pomógł: 14 razy
Wiek: 30
Dołączył: 06 Sty 2010
Posty: 1081
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pią Lip 29, 2011 14:34   

Ja przez 3 lata nie robiłem nic i cały czas zima nie zima jest w garażu. Co tydzień kosze nią działkę o powierzchni 0,5ha plus dodatkowo czasami na polu itp.

Bierz tylko i wyłącznie markowy sprzęt tak jak pisał pulsarus, husqvarna, stihl, viking oleomac na inne wgl nie ma co patrzeć.
_________________
 
 
 
pulsarus 
Potwór z Bagien



Pomógł: 27 razy
Dołączył: 06 Sty 2010
Posty: 2122
Skąd: Świecie n/Wisłą
Wysłany: Pią Lip 29, 2011 16:07   

viking to stihl ;) , jako anegdote dodam że znajomy kupił maszynkę z marketu, w zeszłym roku 3 razy kosił w tym już nie odpaliła
 
 
 
Diablonik
Heniu podaj młota



Dołączył: 11 Wrz 2010
Posty: 103
Skąd: Lbn
Wysłany: Wto Sie 02, 2011 09:00   

Sorki że dopiero teraz ale mam pytanie :)
która jest lepszą firmą jeżeli chodzi o kosy i piły spalinowe
husqvarna czy stihl :)
 
 
 
Sruba 
aka swibon



Wiek: 35
Dołączył: 09 Cze 2011
Posty: 697
Skąd: Nowa wies
Wysłany: Wto Sie 02, 2011 19:26   

mysle ze to juz kwestia przyzwyczajenia do marki jak kupisz jedna i nie bedziesz mial z nia problemow to juz nigdy nie zmienisz tej firmy.

mialem kumpla w szkole lesniczej tam tylko husqvarny chodzily bylo ich ze 40, ja osobiscie posiadam FS55 to jest kosa spalinowa stihla, i pile lancuchowa husqvarny najnizszy model z jednym jak i z drugim sprzetem nie mialem nigdy problemow.

FS55 to tez najnizszy model kosy spalinowej na sztywnej rurze, posiadam ja jakies 5 lat i kosze nia drzewka o srednicy duzego palca czyli jakies 3 cm. w tym roku byla w serwisie (60l) i kupilem trzeci 3-ząb, jedzie dalej bez zatrzymywania:) polecam.
_________________
https://picasaweb.google.com/108123604523046134855
 
 
 
fppmen 



Wiek: 38
Dołączył: 06 Sty 2010
Posty: 473
Skąd: Z lasu
Wysłany: Czw Sie 04, 2011 22:25   

co marka to marka:)
co prawda nie starczylo kaski na markowa ale zakupilem firmy "sarp" czyli silnik kawasaki i podzespoly husqvarny i dziala 3 lata bez problemu:) polecam
 
 
 
Kamikulka


Dołączył: 05 Sie 2011
Posty: 2
Skąd: Kraków
Wysłany: Pon Sie 08, 2011 11:16   

Ja tam miałem przez 11 lat kose 2,2 KM oleomac'a i nic się w niej nie działo (dobra mieszanka i regularne np. po skończeniu koszeniu lub jak długo się kosi to w trakcie nasmarowanie głowicy markowym smarem) i wszystko hulało. Kosiłem tą kosą prawie wszystko i trawa do pasa na żyłce 3 mm szło bez problemu i nawet nie dusiło. Zależy też jak sie kosi. Jak się kosi po troszkę to można i żyłką wszystko kosić ;) Niestety oleomac się rozleciał (pierścienie na tłokach poszły, a z braku czasu nie mam kiedy dorobić ;/ i chwilowo lezy w garażu, a i dodam, że kosa leżała z benzyną w baku przez całą zimę, na wiosnę jak ją wyjąłem to tylko potrząsłem kilkakrotnie bakiem by wszystko się rozmieszało i odpaliła od razu bez problemu)

Teraz na szybko kupiłem jaką niemiecką kosę (nie pamiętam teraz nazwy, a nie chce mi się iść do garażu) 2,5 KM i nawet hula. Nie jest ona markowa, ale daje sobie radę. A kupiłem ją za 400 zł od handlarza na giełdzie :P


Na zakończenie powiem tak. Każda kosa, nawet marketowa za 300-400 zł wytrzyma 2-3 sezony orania nią (znaczy koszenie chaszczy itp.) jeśli się o nią dba. Czyli cześto i regularnie smarujemy głowicę markowymi (nie żadne chińskie podróbki) smarami szybkoobrotowymi (przystosowanych do szybkich obrotów), rbimy odpowiednią mieszanką ( w instrukcji macie na pewno napisane, albo w serwsie czy w sklepie zapytać jaka mieszanka ma być),a łatwo skontrolować czy nie macie zbyt bogatej mieszanki to zrobić tak jak normalnie robicie mieszankę, kosić nią ile się da, aż się skończy w baku, poczekać aż ostygnie kosa, wykręcić świece i zobaczyć w jakim jest stanie. Sa trzy stany świec:

1. świeca jest suchutka, czysta, brak żadnych oznak smaru, oleju (mieszanka jest zbyt uboga, trzeba dodawać więcej oleju)

2. świeca jest delikatnie brudna, widać gdzie niegdzie plamki oleju(mieszanka jest ok)

3. świeca cała mokra w oleju, na jej końcu (tam gdzie dochodzi do zapłonu) jest taki biały osad. (dodajesz do mieszanki zbyt dużo oleju, zmniejsz dawkęi będzie git)


A no i trzeba używać odpowiednich olei przystosowanych do kos spalinowych i do wieku/żużycia kosy. Najlepiej podjechać do jakiegoś renomowanego serwisu i ich tam spytać.



Drugim sposobem na skontrolowanie czy robicie odpowiednią mieszanką jest wejściem kosą na wysokie obroty i zobaczeniem jak się za Tobą kurzy. Jeśli tylko trochę niebieskawego dumy (olej) się wydobywa to jest w miarę okey, jeśli prawie nic niebieskiego dymu to źle i należy zwiększyć ilość oleju w mieszance, a jeśli się chorendalnie dymi to należy zmniejszyć ilosć oleju :)

Czym grozi, że kosa będzie miała za mało lub zbyt dużo oleju w mieszance?


Jeśli kosa będzie miała za malo w mieszance oleju to smarownie w cylindrze będzie niedostatecznie i zaraz Wam polecą tłoki, pierścienie, w najgorszej sutyacji uszkodzicie cylinder cały.


Jeśli natomiast będzie za dużo oleju, to kosa będzie miała objaw dławienia się, trudniej będzie wchodziła na obroty i chwilami może być wrażenie, że jakby coś Ci zjadało moc :)


To tak w skrócie jak konserować kosy aby długo wytrzymały. Jeśli ktoś z Was potrzebuje pomocy to pisać tu, w jakimś innym temacie lub na PW.
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Style created by PiotreQ9 from www.HeavyMusic.org
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 17


Partnerzy

MadMax