Miałem podobny wypadek, tylko miałem pasy, porządną klatkę etc, ale jednak znalazłem się w szpitalu z połamanym barkiem i ogólnymi potłuczeniami.. buggy nadawało się tylko na złom.Tylko parę części udało się odzyskać
Pomógł: 27 razy Dołączył: 06 Sty 2010 Posty: 2122 Skąd: Świecie n/Wisłą
Wysłany: Wto Cze 16, 2009 23:06
śmiem powątpiewać w tak krótkie doświadczenie doświadczenie zdobyte okazjonalnym pojeżdżaniem. Jak się nie myśli to wtedy wychodzą takie różne kraksy, oceniajcie sprzęt i umiejętności do otoczenia i będzie dobrze
Nom i dlatego ja w swoim kupuję 2 fotele od Hondy CRX (takie kubełkowe tylko wygodniejsze) bo są tanie i bardzo dobrze trzymają tak samo jak kubełkowe oraz robię pasy 4 punktowe z homologacją FIA. Ojciec mi mówi że wystarczą zwykłe ale ja widziałem co się dzieje ze zwykłymi pasami jak auto na dachu leży. 4 punkty cię przytrzymają w fotelu a takie zwykłe to się poluzuje i spadniesz na kark. A tak zawsze jest że jak się wisi to nie wolno niczego tykać z pasami tylko się czeka na pomoc. A robicie odcięcie akumulatora i paliwa na 1 guzik? Mam wszystko co potrzebne ale nie wiem czy akumulatora wystarczy i pompa wysiądzie czy muszę zaworek zrobić?
Ja w swoim pojeździe mam 2 pasy od żuka, zapinam się nimi na krzyż i zawsze tak się ściskam żeby przyciskało plecy do oparcia, zero luzu. Co prawda nie dachowałem ale na boku leżałem i nic się nie dzieje. Wisisz w pasach i czekasz aż ktoś cie postawi na koła.
Pomógł: 6 razy Wiek: 51 Dołączył: 06 Sty 2010 Posty: 878 Skąd: Ruda śląska
Wysłany: Pią Lut 05, 2010 14:50
J też już miałem mały wypadek. Przy 60 na godzinę na polu wszedłem z zakręt i wjechałem w "mały" rowek. Trzy sekundy trwało jak stanąłem do góry nogami. Pasy i kask oczywiście były.
Nic mi się nie stało do czasu jak wypiąłem się z pasów. I walłem na plecy
Złamałem migacz, lusterko i halogeny. Ale na lakierze ani śladu.
No Panowie konstruktorzy zasluzyli na nobla chyba Zal mi takich kolesiow i ich "rurakow" ja robie 4pkt pasy i do tego troszke obuduje swojego stwora pleksa. I powiem ze nie wsiadlbym do niczego co nie mialoby min. palaka nad glowa... Zreszta nie wiem z czego oni tego ruraka zrobili z papieru? Te profile sie zlozyly jak zapalki heh
sry krolik114 ale to nie jest Twoj patent taki plan lacznie z obszyciem znalazlem gdzies w necie razem z planami piranhy jak ktos chce to moge mu przeslac plany obszycia i jak zrobic taki fotelik....tylko ze po angielsku.... ale watpie zeby ktos byl tym zainicjowany najlepsze bezpieczenstwo to kask pasy... oraz dobre mocownaie foteli zeby z siedzeniem nie wyrwalo <buahaha>
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum