Szayowozy.Net
Forum po?wi?cone szayowozom, buggy, szayowozom, rurakom, rurowcom, piranhia, barracuda

Awarie - Nie chce palic...

piotrek350 - Pon Cze 16, 2008 13:33
Temat postu: Nie chce palic...
No wiec tak około tygodnia temu zatarła mi sie panewka na wale bo było zbyt mało oleju (niedopatrzenie) wiec wymienilem ja na nowa ustawiłem rozrzad zaplon wszystko 100% dobrze ustawione sprawdzałem 2 razy paliwo dochodzi iskra jest dobra a silnik nie zapla nie wiem co moze byc ?
tofik014 - Pon Cze 16, 2008 15:51

niejestem wyszkolonym mechanikiem:) ale morze to rozrusznik?
piotrek350 - Pon Cze 16, 2008 15:53

rozrusznik kreci dobrze
tofik014 - Pon Cze 16, 2008 15:55

nie wiem świece sprawdź, morze kable?

gaźnik przczyść ?

KrzysztofSS - Pon Cze 16, 2008 16:01

A sprężanie masz jakiekolwiek, głowicę jak rozkręcałeś to potem ustawiłeś kluczem dynamometrycznym?
piotrek350 - Pon Cze 16, 2008 17:16

pierscienie zmieniałem jakies 300km temu na nowe głowicy wogóle nie ruszałem
pulsarus - Pon Cze 16, 2008 17:20

Raz tak miałem że nie chcia lza diabła wziąść pomimo tego że paliwo leciało, wtedy chyba z pół kilometra na holu i zapuszczona dwójką przejechaliśmy i dopiero odpalił. A kable od świec masz dobrze wciśnięte ? Gaźnik rozbierałeś czy nie ruszałeś w ogóle góry silnika ? Sprawdź jeszcze raz czy na obydwu świecach masz iskre. A nie stał czasami na deszczu ?
piotrek350 - Pon Cze 16, 2008 20:10

no własnie na deszczu stał a co?
pulsarus - Pon Cze 16, 2008 21:14

To pewnie zamókł, woda się gdzieś dostała i nie chce odpalić, kiedyś jak swojego myłem na zgaszonym silniku to też za holere nie chciał odpalić. wczoraj szfagier mył swojego na zgaszonym silniku i tez juz nie odpalił, coś ci poprostu zamogło, jedyna rada osuczyć całość albo na siłe = na pych,
piotrek350 - Pon Cze 16, 2008 21:24

od deszczu mineło 2dni wszystko juz wyschlo i tak nie zapali
pulsarus - Pon Cze 16, 2008 21:34

No to mi sie już pomysły skonczyły, jedyne co ci moge poradzić na koniec to spróbuj go odpalić na zaciąg jak masz czym
Maurycy - Pon Cze 16, 2008 23:14

Ustaw sobie poprawnie przerwe na platynkach i zapłon :)

Ustawiałeś luz zaworowy ?

pulsarus - Pon Cze 16, 2008 23:33

A wałka rozrządu nie wyciągałeś czasami ? Może go źle wsadziłeś ? Może teraz nie otwiera zaworów jak powinien ?
piotrek350 - Wto Cze 17, 2008 11:05

to tak góry silnika nie ruszałem gaznik głowica wszytsko nie bylo tkniete wyciagałem wałek rozrzadu ale włozyłem go jak trzeba sprawdzalem 2razy wiec to odpadnie a jak myslicie jakie mogły byc objawy jesli silnik by odpalał paliwo by szło ale kondensator byłby spalony?
dard arranixon - Wto Cze 17, 2008 12:49

wez cały silnik rozbierz i generalke zrób najleprzy sposób przy okazji zawsze znajdziesz jakaś nową usterke ja jestem zdania ze cos jechała a nie odpala i nie wiadomo dla czego to generalka przynajmniej wymienisz moze inne hugowe czesci
Maurycy - Wto Cze 17, 2008 13:11

wałka rozrządu nie da sie załozyć żle ...

Nie ma sensu rozbierać calego silnika jak niedawno to robił ...



Jezeli kondensator bedzie spalony to bedzie ci na wysokich obrotach przerywał , takze to nie ma nic do rzeczy :)

piotrek350 - Wto Cze 17, 2008 22:45

No wiec Panowie musze rozebrac silnik bo nic innego nie momaga rozbiore go wyczyszce wymienie uszczelki załoze i musi chodzic :P
Maurycy - Wto Cze 17, 2008 22:48

Ty wymiana uszczelek zapewniam cie ze nic ci nie poimoze ...

Piszesz ze na 100% wszystko dobrze ustawiles wiec ma odpalać .

Zawory , rozrząd , platynki , zapłon ,

mostek - Wto Cze 17, 2008 23:48

Piotrek zdejmowałes pompke paliwową? moze załozyłes odwrotnie tą podkładke plastikową , własnie ja tak miałem, od paru tygodni nic nie robiłem bo nie bylo czasu sie tym zając, nawet zakupiłem drugą i ten sam efekt niby paliwo idzie ale nie do konca i nie chce palic a jak odpali to zdycha po dodaniu gazu. Poprostu jezyczek w pompce nie wykonuje pełnego ruchu i wtedy nie pracuje jak powinien nie zapodaje odpowiedniej ilosci paliwa. Własnie sie przed chwilą za to zabrałem i pali elegancko. Sprawdz moze w tym tkwi przyczyna
grzybul939 - Nie Sie 30, 2009 17:15

raz u mojego ojca maluch nie palił i nie pomagała nawet dolewka do gaźnika,a problem był w dźwigniach zaworów bo jeden był przekrzywiony i nie otwierał zaworu,jak to zrobiliśmy to odpalił za pierwszym razem
piotrek350 - Pon Sie 31, 2009 23:24

gosciu temat stry jak swiat!!!

a silnik malucha juz dawno skonczył na złomie :lol:

cycu-x - Pon Wrz 14, 2009 20:40
Temat postu: rozrusznik
rozrusznik

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group