Szayowozy.Net
Forum po?wi?cone szayowozom, buggy, szayowozom, rurakom, rurowcom, piranhia, barracuda

Pytania inne - przeróbka buggy

intel7 - Nie Gru 18, 2011 15:30
Temat postu: przeróbka buggy
Witam, mam zamiar zmienić silnik w moim buggy... Obecnie mam silnik jawy 350 powodem tego jest ponieważ mi się trochę psuje, a mam zakupiony silnik o fiata 126p i wszystkie (chyba) części potrzebne do przeróbki...
Chciałbym abyście mi pomogli.. Chodzi mi oto żebyści wysłali mi kilka fotek jak macie zawieszony silnik skrzynie i jak macie zrobione amortyzatory...
Z góry dzięki:)


cegles - Nie Gru 18, 2011 15:47

Na sam początek zadam takie pytanie, z jakich profili jest zrobiona ta rama, bo coś czuje ze profilu 30x30, na dodatek jak wsadzisz silnik od malucha to w momencie zderzenia twoje buggy złoży się jak pudełko zapałek.
intel7 - Nie Gru 18, 2011 16:04

tak zgadza się.. jeszcze tylko powiem że je kupiłem
luki - Nie Gru 18, 2011 16:20

nie warto tego przerabiać...
9595 - Nie Gru 18, 2011 16:26

luki, ma racje . jak chcesz wsadzić silnik z malucha to zrób lepszą ramę
intel7 - Nie Gru 18, 2011 16:41

żebym miał czas to bym nawet tego nie kupował... no ale co.. było blisko matka się zgodziła to kupiłem... jak był ten śnieg niedawno to trochę driftowałemxD ale mam problemy z silnikiem.. chyba że zrobię ten to na tym pośmigam.. bo na początku jeździłem na 1, wiecie jak to w tych jawach jest kopniak jest do odpalanie i wrzucania biegów a u mnie nie wchodzą te do góry (muszę sprężynkę wymienić) i na dodatek jedynka zaginęła jak ostatnio kółka kręciłem na płytach.. miałem luźny łańcuch i mi spadł, zwinął się podwójnie zablokował zębatkę i chyba coś w skrzyni poszło(może jakiś klinek na jakiejś zębatce ścieło)... nie wiem nie znam się nie miałem nigdy motoru tylko skuterek:/ a to kupiłem bo lubię tak czasem pośmigać gdzieś po polnych drogach (mieszkam na wsi..).
9595 - Nie Gru 18, 2011 16:58

wsadź silnik od quada
intel7 - Nie Gru 18, 2011 17:03

nie mam... albo ten od jawy albo od malucha wsadzić, ale tak czy inaczej na ferie od malucha wsadzam wzmocnie tylko dolną część ramy żeby silnik mógł dobrze się trzymać, a nie gdzieś w polu go zostawić..
macin - Nie Gru 18, 2011 17:20

cegles napisał/a:
Na sam początek zadam takie pytanie, z jakich profili jest zrobiona ta rama, bo coś czuje ze profilu 30x30, na dodatek jak wsadzisz silnik od malucha to w momencie zderzenia twoje buggy złoży się jak pudełko zapałek.


nieprawda, ciało kierowcy zamortyzuje cały silnik :hah:

strach próbować tym jechać szybciej niz 30 km/h

może lepiej silnik od simsonka?

[ Dodano: Nie Gru 18, 2011 17:21 ]
15 lat masz, szkoda teraz umierać, tyle fajnych przeżyć przed Tobą ;D

9595 - Nie Gru 18, 2011 17:28

od simsona są dobra silniki ale od quada jak byś kupił będziesz miał wsteczny
intel7 - Nie Gru 18, 2011 17:37

ale mi nie chodzi o prędkość tylko o zabawę... np: nauka driftu by była, popisy takie jak yy noo palenie gumy... a i po rowach ja nie będę jeździł tylko po normalnych drogach, po za tym wszystkim uczymy się na błędach :) lepiej poradźcie jak ją wzmocnić chodziarz trochę.. i
jajek - Nie Gru 18, 2011 17:48

kazdy tak mówi, potem lądują na drzewach, ja akrat wyladaowałem w 3 metrowym rowie
intel7 - Nie Gru 18, 2011 17:51

uuu...
u mnie nie ma takich rowów:) a co się stało że tam wpadłeś?

tom1988p - Nie Gru 18, 2011 19:30

Ale są drzewa, ludzie, zwierzęta...
Bądź dobrym i mądrym człowiekiem, słuchaj innych doświadczonych i ucz się na błędach, cudzych błędach.
Żyjesz raz to nie CS, CoD, czy ET

intel7 - Nie Gru 18, 2011 19:35

co racja to racja... :) no to jak lepiej ten narazie zostawić czyli jawa 350 czy wymienić?
wienek5 - Nie Gru 18, 2011 20:08

Kolego intel7 tak się składa że ja swojego profilaka 126p budowałem na profilu 30x30x3 (górna część klatki) ramę 50x30x3 . Patrząc na twój sprzęt wydaje mi się że to profil 20x20 .Jest to stanowczo za mało pod silnik 126p.
Porównaj sobie z moją ramą .Lepiej zostań przy tym silniku ,albo czeka cię masa roboty żeby przerobić to co masz.

intel7 - Nie Gru 18, 2011 20:42

tylko że jakbym miał wstawiać ten silnik od malucha to bym robił z rury... bym puścił tą rurę po całości od samego początku aż do tego momentu w którym ma być mocowany silnik...

[ Dodano: Nie Gru 18, 2011 20:50 ]
myślałem oczymś takim..

dawlo7 - Nie Gru 18, 2011 20:51

oddaj silnik do kolegi co ma pojęcie o mechanice i niech ci go naprawi za parę złotych :) A teraz czytaj forum to w przyszłym roku z pomocą kogoś kto umie spawać zrobisz sobie nowego ruraka na jakimś samochodowym silniczku :D
macin - Nie Gru 18, 2011 21:57

i se pasy kup do tego "driftu" i "palenia gumy", i zapałki bo bez tego dymu nie będzie...
intel7 - Pon Gru 19, 2011 06:55

mam kumpla co ma cz 350 on mówił że mi pomoże ten silnik zrobić,
a pasy będę też wstawiał ...

same222 - Wto Gru 20, 2011 12:15

To ma wgl jakieś hamulce?

Najpierw wstaw pasy, a później naprawiaj silnik. Nie wiem czy wiesz, ale drift- jazda w kontrolowanym poślizgu odbywa się przy prędkościach rzędu 100km/h więc raczej ciężko Ci będzie taką budą dobrze podriftować. Do palenia gumy też troszkę mało koników ma.

A tak na poważnie to zaczynasz dopiero przygodę z pojazdami silnikowymi i słuchaj co starsi koledzy mówią i doradzają w sprawie bezpieczeństwa, bo to priorytet w tej zabawie. Nie raz były przypadki jak ktoś opowiadał nawet ostatnio, że jechał tylko 20m do garażu i prawie stracił głowę, bo przywalił w drzewo wylatując jak z procy ze swojego buggiza. Nigdy nic nie wiadomo co się stanie i tłumaczenie u mnie nie ma 3m rowów jest głupie i bez sensu. Mogą być 50cm i można się zabić.

intel7 - Wto Gru 20, 2011 14:42

nie ma hamulców... właśnie jak bym wstawił te wahacze od malucha to wtedy bym miał te bębnowe hamulce, a tak z przodu nie ma bo jest tylko taka mała piasta na 4 śruby a z tyłu jest oś i do osi jest przykręcona zębatka i piasty (takie samoróbki..)
danieln24 - Wto Gru 20, 2011 15:01

:shock: :shock: :shock: Niech mikołaj przyniesie Ci hamulce i pasy. dopiero naprawiaj silnik bo nie dożyjesz do wakacji albo będziesz miał nowy wózek (inwalidzki) Pomyśl o tym
macin - Wto Gru 20, 2011 16:52

danieln24 napisał/a:
:shock: :shock: :shock: Niech mikołaj przyniesie Ci hamulce i pasy. dopiero naprawiaj silnik bo nie dożyjesz do wakacji albo będziesz miał nowy wózek (inwalidzki) Pomyśl o tym


i trochę oleju do głowy :cool: bez urazy, jak już wspominałem masz 15 lat, szkoda umierać teraz, lub obarczać bliskich targaniem wózka...

9595 - Wto Gru 20, 2011 17:11

to tyłu dotocz tulejkę i daj centralnie tarcze a na przodu dotocz nowe piasty i też tarcze załóż Ja u siebie nie żałuje kasy na hamulce i inne rzeczy żeby było bezpiecznie wole dłużej robić niż być kaleko
djsimon - Wto Gru 20, 2011 17:16

9595, ale jesteś kaleką językowym :P
same222 - Wto Gru 20, 2011 18:45

i pouczył doświadczony 16-latek kolegę 15-sto letniego :D
centypl - Wto Gru 20, 2011 19:15

Hamulce to podstawa. Chociaż jeden na tył załóż bo to nie sztuka się rozpędzić, sztuka to się w porę zatrzymać bez udziału przeszkód terenowych typu drzewa, murki czy inne rowy.
Co do silnika to przemyśl czy nie lepiej nad jakimś 125 ccm od crossa. Masz ramę pod silnik od motoru to załóż silnik od motoru. A jak nie planujesz hamulców to lepiej zamiast silnika załóż sobie napęd mięśniowy np taki http://nokautimg1.pl/p-d0...y-na-pedaly.jpg Jak się dobrze sprężysz to i podriftujesz na śniegu :P

intel7 - Wto Gru 20, 2011 19:19

hehe niee wole hamulce zrobić... ale ten silnik nie pochodzi tu muszę jakiś inny tak jak ktoś tu pisał żeby od quada wsadzić...
michalst3 - Wto Gru 20, 2011 20:59

Mam silnik od quada 200cc jakby coś to pisz na PV .
intel7 - Sro Gru 21, 2011 06:57

markowy jakiś? a a ma ktoś zaciski do tarczowych hamulców?? wczoraj wstawiłem tarcze... tylko mi chodzi o takie zaciski co można na linkę zrobić chyba w golfach 2 tak jest ;p
9595 - Sro Gru 21, 2011 08:24

a nie lepiej tarcze od quada i zaciski
lukasz500rad - Sro Gru 21, 2011 12:45

przepraszam ale moze obraza ale wy wszyscy widzice najdrosze rozwiazania quady dziekie weze [przeklinam bo jestem burakiem] muje masakra nie szukacie naprostrzych rozwiazani
intel7 - Sro Gru 21, 2011 13:09

lukasz500rad ma racje ja nie chce kupować za jakies wielkie pieniądze tylko mi chodzi oto żeby było tanie ale i dobre a nie najdrożesze i będzie chodzić tak jak te tanie... a i chcę na linkę zrobić nie na hydrauliczne, narazie nie mam czasu się bawić z przewodami zakładaniem pompki itd.. na wakacje zarobie trochę kasy i wtedy kupię jakieś dobre... teraz kasy nie mam...
macin - Sro Gru 21, 2011 13:25

na linke to se możesz do roweru zrobić...

sorry, co ja piszę, w rowerach też już się linek nie stosuje, tylko hydraulika ...

ja sobie to wyobrażam, jak szukacie na allegro hampli za 10 zł na linkę i linkę w rowerowym 3 zł za metr

jazda jazda, pierwsze hamowanie i linka pęka...

grunt że kasa na gumę balonową przyoszczędzona :hah:

lukasz500rad, ja się nie obrażę jak za te przyoszczędzone 200 zł się rozpindolisz, przykro mi tylko będzie i szkoda Twoich bliskich

bo za te 200 to już można coś sensownego wymyśleć... nikt tu nie poleca technologii NASA, ale weźcie się kur.... opanujta ! z gówna bata nie ukręcisz

nie masz kasy nie ma buggy, później się o takich czyta w lokalnych gazetach, youtube się zapełnia śmieciami z nagrań z wypadków takimi złomami

najdroższe rozwiązania hamulce z quada, trzymajcie mnie ... chrustu w lesie pełno...

[ Dodano: Sro Gru 21, 2011 13:30 ]
z drugiej strony nie rozumiem jaki "My" (czyli ci co polecają normalne hamulce) możemy mieć interes abyście "Wy" mieli bankrutować i wydawać dorobek swojego życia na coś co was uchroni przed jego utratą, powinniśmy mieć to gdzieś, ale jednak ktoś tu radzi, po to się pytacie, aby inni odpowiadali, jeśli Wy dwaj macie rację a my jesteśmy w błędzie .. to nie rozumiem po co o cokolwiek pytacie, skoro macie rację

9595 - Sro Gru 21, 2011 14:18

ciekawe czy na paliwie oszczędza . Pewnie robi mieszankę 1;50 z wodą
centypl - Sro Gru 21, 2011 15:11

Większość z użytkowników forum raczej nie chce wydać fortuny na buggy ale chce w bezpieczny sposób się bawić. Pewnie dlatego nikt nie ma takiego http://www.rallyshop.v10....dv-car_3995.jpg fotela za ponad 2 tys. tylko raczej Bimarco albo inne za około 300 zł bo zawsze bezpieczniej niż na krześle z malucha.
Kolega lukasz500rad chyba coś wie na temat hamowania na przeszkodach terenowych wiec nie wiem czemu tak się tu wqrw.. .
Jeśli idzie o hamulce te od quadów nie są takie drogie, a jak poszukasz to od jakiegoś "chińczyka 50 - 150cc" powinieneś znaleźć tanio.

intel7 - Sro Gru 21, 2011 15:25

tarcze wstawiłem od golfa i mam od niego linke tylko tych zacisków, ale kolega mi powiedział że jego kumpel ma golfa rozwalonego i on ma go zapytać czy ma zacisk i czy sprzeda... a silnik narazie ten zostaje kolega ma pomóc mi naprawić... a jeszcze jedno pytanie: czy części od skrzyni między innymi chodzi mi o wałeczek od 1 czy pasuje od cezety do jawy??

[ Dodano: Sro Gru 21, 2011 15:58 ]
a mam już przecież wahacze z piastami to można by też przerobić wahacz przedni i wstawić piasty od malucha i zrobić hamulce na przód i jeszcze szczęki kupić i na tył wstawić... i bym miał hamulce na 4...

same222 - Sob Gru 24, 2011 02:12

Hamulce na linkę ;D tego jeszcze nie słyszałem. Widać po wypowiedziach intel7, że z racji wieku brak mu doświadczenia jak i koledze lukasz500rad, któremu przydało by się jeszcze troszkę kultury. 1 ostrzeżenie już dostał, a dalej wypowiada się w sposób bardzo niecenzuralny.

Szukasz oszczędności tak?

Zacisk z golfa na linkę plus jakieś linki pancerzyki i inne śmieci troszkę będzie kosztować, ale to tanio i "wystarczająco bezpiecznie" (niby).

idziesz na złom i wykręcasz
-przednie zwrotnice z bębnami z malucha płacisz z 30zł
-tarczę hamulcową z tico czy innego małego samochodzika z zaciskiem płacisz 30zł
-pompkę hamulcową z malucha 10zł

w sklepie kupujesz przewody na całe buggy max 50zł

Czyli za 120zł masz bardzo bezpieczne hamulce, które na 100% będą działać i w odpowiedni sposób hamować buggy, a teraz przelicz sobie ile będzie kosztowała Cię rehabilitacja, leki i ile bólu będzie jak złamiesz sobie nóżkę czy rączkę? a może wybijesz ząbki ile to teraz za wstawienie biorą? koło 100? a jak wybijesz dwie jedynki? to już z 200 się robi? i co się bardziej opłaca?

Sruba - Sob Gru 24, 2011 09:58

co 100 zl za zab? to chyba z kwasowki, jak chcesz wstawic implant z prawdziwego zdazenia to z 600 zl za sztuke min. !!
same222 - Sob Gru 24, 2011 11:27

dobra swibon, jak by wstawił tam hamulce za 600zł to to była by technologia droższa niż NASA :P

więc albo mamy hamulce albo metalowe zęby, swoją drogą z kwasówki robi się wydechy to nigdy nie wiadomo do czego taki ząbek się jeszcze może przydać w buggy :]

życzę intel7, Wesołych Świąt, dużo prezentów, a przede wszystkim bogatego gwiazdora, żeby było na bezpieczne hamulce i może jeszcze na silnik wystarczy? :)

intel7 - Sob Gru 24, 2011 15:05

same222: dzięki i nawzajem...

a hamulcami zajmę się po świętach:) buggy narazie stoi w garażu...


i też życzę WSZYSTKIM WESOŁYCH ŚWIĄT I BEZPIECZNEJ JAZDY SPRZĘTAMI JAKIE ZROBILIŚCIE...:)

Sebusk - Pon Gru 26, 2011 12:45

same222, dobrze pisze na złom z malucha wykręcić i przy tej "budzie" będzie w miejscu stawał oczywiście przed założeniem zdjąć bębny i wymienić co trzeba, a na pewno wyczyścić.
kms - Sro Gru 28, 2011 16:54

Tylko żeby nie było tak że on zahamuje koła staną w miejscu a reszta budy poleci bo wahacze klękną....

Matko świntooo...co w tym wątku przeczytałem to aż strach.... hamulce tarczowe na linkę...na lince to sobie kotwice możesz rzucać!!!

Kolega po pierwsze...wstawisz silnik malucha do takiej ramy to sie zabijesz. Te profile to na 90% 20x20x2mm....a to sztywności prawie że nie ma. Ta cala konstrukcja juz się chyba ugina sama pod sobą.
Wstawienie rurek tak jak pokazałeś niewiele da....niestety.

Jak chcesz tym jeździec bezpiecznie to:
-po pierwsze- PASY!!! Może akurat tak trafisz konstrukcją w drzewo że za wiele się nie wygnie....
-po drugie- KASK!!! Łeb masz jeden...podobie jak i życie.
-po trzecie- nie zmieniaj silnika!!!!
-po czwarte- HAMULCE!!! Koledzy pisali ci i jak. Koszt duzy nie będzie a do tego wystarczy.

I proszę....nie szybciej niż 20km/h.... Masz tylko 15 lat. Szanuj swoje zdrowie.

A jak na prawdę chcesz wstawić ten silnik od malucha to kup trochę rur, trochę profili 40x40 i 30x30, załatw sobie dobrego spawacza, skompletuj "graty" i poskładaj coś co będzie hamowało, będzie sztywne, będzie mocne i będzie jechało ;)

Moj sąsiad ma 15 lat....nie chodzi do szkoły bo widzi inne cele w życiu. Razem ze swoim kolegą prowadzą "profesjonalny warsztat samochodowy+lakiernię"... Chłopaki kompletnie nie mają pojęcia o tym co robią.... Śmigają sobie starym polonezem, ich rodzice sie z tego śmieją (odpowiedzialność). Ten polonez jest tak przegnity że ja się dziwie że on sie trzyma jeszcze. Na wiosce mamy ograniczenie do 40km/h. A debile prują po 60 i więcej.... hamulców tam już nie ma, klocków nie widać. tarcze jak papier. Pewnie kwestia czasu aż zrobią jakiś syf tym "autem".... I można im mowić że to jest gowno a nie auto, mozna mówić że to może byc dla nich trumna..... Oni tego nie widzą.... Bo przecież dbają o to auto...


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group