pszczula - Sro Maj 12, 2010 22:41 Temat postu: Pasy 3 lub 4 punktowe. Ma ktoś może pomysł jak ze zwykłych pasów zrobic pasy Punktowe do kubełka?? Prosze o jakieś wskazówki. Bombardier - Sro Maj 12, 2010 22:49 jedyne co mi przychodzi do glowy to zapinac sie dwoma w X, tylko przydalaby sie jakas blokada aby sie nie rozwijaly po zapieciu. ja mialem kiedys w szelkach elektroblokade że zapinałem się w kubełku wciskałem przycisk i sie blokowaly pasy, natomiast jak chcailem sie wychylic z fotela to je rozblokowywalem. jajek - Sro Maj 12, 2010 22:53 ja u siebie zszyłem jak w oryginale... zszywać tylko na maszynie i nie żałować nici http://img185.imageshack..../beztytuupn.jpg Bombardier - Sro Maj 12, 2010 22:56 ale to trzeba mieć konkret maszyne do szycia jajek - Sro Maj 12, 2010 23:10 ja mam krawcową w rodzinie wiec o maszynę nie problem i do tego dobra igła KarQ - Sro Maj 12, 2010 23:52 Nie lepiej zainwestować 100zł w używki schrota  :
Co jak co, ale pasy i kubeł muszą być solidne. rafi - Czw Maj 13, 2010 00:39 panowie za 100zl są na allegro pasy 4 punktowe co prawda chińskie ale są naprawdę dobre a więc nie wiem po co kombinujecie z tymi pasmi chyba ze wam życie nie mile... tfu tfu tfu na psa urok 
jajek - Czw Maj 13, 2010 07:22 hehe wydaje mi sie ze ze u mnie zszyte pasy będą solidniejsze niz te gówna z allegro za 100zł ale i tak nie masz homologacji... jeden ch*j.. a nie sory tamte będą czerwone lub niebieskie a moje czarne.... robta co chce-ta ja wiem swoje KarQ - Czw Maj 13, 2010 08:36 Tylko weź pod uwagę, że pasy szelkowe są odpowiednio liczone i przy dzwonie mają odpowiedni naciąg, tak żeby równo miernie rozłożył się na cieple aby ograniczyć jak najmniej obrażenia. Dlatego najlepiej jeździć w pasach jak najwięcej punktowych np. 6-cio i o szerokości 3'. Dasz sobie obciąć łapę, że Twój wytwór jest równie bezpieczny :
Mówię o używanych oryginalnych pasach - http://www.allegro.pl/ite..._kjs_drift.html Pozdrawiam ![:]](images/smiles/yeah.png ":]")
jajek - Czw Maj 13, 2010 13:51 Zapraszam do mnie i proszę samemu sprawdzić, nie będę tutaj dyskutować, nie musisz mnie mówić co i jak, bo przed robieniem tego brałem takie rzeczy pod uwagę... W którym miejscu u mnie jest błąd techniczny, bo niestety ja u siebie nie mogę jej znaleźć... KarQ - Czw Maj 13, 2010 17:34 Każdy ma swoje zdanie, ja swoje wyraziłem nie kwestionując Twoich poczynań. macin - Sob Maj 15, 2010 23:37 życie jest tylko jedno, zbudujesz buggy, pierwszy dach .. szkoda od razu się zabić, lepiej dołożyć jakieś 100 czy nawet 300 zł i przeżyć niż zaoszczędzić i sikać do kaczki którą ktoś podmienia to tylko moja opinia rafi - Nie Maj 16, 2010 00:36 i chyba pytlus powiedział jasno przyłączam sie do niego... Zortex - Nie Maj 16, 2010 13:05  jak mamy siedzec na wozku to bedziemy siedziec i nic na to nie poradzisz.... nawet najtrwalsza konstrukcja z certyfikatami ma prawo sie rozleciec.... byly takie przypadki.... wydaje mi sie ze pasy wlasnej roboty sa lepsze sam dokladnie wiesz co robisz....a dajac w rece masznie czy komus innemu ktory wykonuje ciagle zmudne prace moze sie nie chciec dodac jakiegos elemntu i booom.... a co do wypowiedzi pytlusa....jezeli ktos jezdzi tak ze 1 raz siada i juz robi dachowanie to sory.... ale nawet samochodem z pasami i poduszkami 1 zakret row kilka fikołkow a na koniec drzewo i trup...nawet nie zdazy sie spostrzec co mu sie stalo 
luki - Nie Maj 16, 2010 13:46 za zbedne komentarze dzikekujemy. co do pasów warto w takei zainwestowac, sam swwego czasu szukałem i takie mi polecano. pasy firmy RACING http://www.allegro.pl/ite...ing_tuning.html niestety ale za schrothy trzeba dac 150zł sztuka taniej ciezko wyrwać. jajek - Nie Maj 16, 2010 14:26 cholerka nie znalazła się chociaż 1 osoba, która da konkretny powód z wadami samoróbki, no tak może nie ma regulacji na klatce piersiowej itp, ale Pudzianowski chyba nie będzie wam wchodził, od tego jest napinacz mechaniczny , tak wiec jak ktoś z głową wymierzy, tak żeby do całego ciała przylegał pas to nie widzę problemu, zszycie na maszynie na całej szerokości pasa, nie ma prawa puścić, cokolwiek. Homologacja potrzebna chyba tylko do rejestracji, no i świadczy o jakości ez - Pon Maj 24, 2010 01:32 ludzie wy nie wiecie o czym mówicie. Chyba nie zdajecie sobie sprawy jakie siły działają przy uderzeniu 50km/h w "coś" typu np. drzewo. Rozumiem oszczędzać na estetyce, mocy, ale nie na WŁASNYM BEZPIECZEŃSTWIE. A co do cen.... 2 dni temu kupiłem używany kubełek SPARCO razem z pasami 3-pkt SCHROTH za 450zł. Jutro, najdalej we wtorek powinien być u mnie. I niech mi ktoś powie że to drogo jest.... Na pewno taniej niż jedna wizyta w szpitalu. rafi - Pon Maj 24, 2010 12:22 no widzisz nie którzy z nas to wiedza ze życie jest jedno... a nie którzy wola mieć ziaziu i do wózka inwalidzkiego będą te szyte pasy zakładać
PS. po oglądajcie sobie na www.youtube.pl różne crash testy przy prędkości 50km/h i zobaczcie co się dzieje z manekinami i pojazdami Ja osobiście miałem taka sytuacje ze miałem rolkę przy około 40km/h gdyby nie pasy i kubełek to bym na pewno wyladaował w naj lepszym przypadku w szpitalu. luki - Pon Maj 24, 2010 12:37 niestety niktorych niestac na wydanie lekka reka 500zł za fotel i kubełek, w przypadku gdy wartos pojazdu jeszt jeszcze nizsza, wiec niekazdy moze sobie pozwolic, bo poprostu go niestac... lepiej chyba miec robione szelki niz wogole nie miec.. ez - Pon Maj 24, 2010 17:52
To już lepiej założyć oryginalne od 126p niż robić samemu. To tak jakbyś sobie wystrzelonego Airbaga napełniał na nowo prochem własnej roboty... To nie rzecz którą się kupuje żeby ładnie wyglądało. To rzecz która ma cie chronić. Ktoś kiedyś napisał że jeśli nie stać cię na dobry kask to jakim cudem kupiłeś sobie motor? Wydajecie złotówki na lepsze wahacze, sprężyny, na malowanie, nowe silniki a nie każdy pomyśli o własnym bezpieczeństwie. Lepiej mieć stary wahacz i pasy które się nie pozrywają niż zajebiste zawieszenie i pasy szyte na maszynie nitką do cerowania leginsów - wtedy po dzwonie to tuningować będzie można sobie zawieszenie w wózku... To jak z łepkami którzy kupują sobie stare pognite bmw 3, wkładają do nich dymione lampy i ładne felgi zamiast wyremontować zawieszenie żeby nie urwać koła przy pierwszym lepszym zakręcie. Herdins - Wto Maj 25, 2010 00:08 ez, ja tam bym prędzej zaufał czemuś co sam zrobiłem niż wolał kupic cos co ładnie wygląda. Oczywiście jak kogoś stać to najlepiej jest kupic pasu które mają swoje certyfikaty itp ale jeśli mam kupić coś co wygląda do nich podobnie a nie ma takiej samej wytrzymałości? że tak powiem kupił byś taką pikni wyglądającą maszyne, wiele droższą i nią wleciał w las przy danej prędkosci 
Czy jednak wolał byś zbudować buggy samemu i mieć pewność że żadne z podzespołów cię nie zawiedzie? Kto powiedział że pasy trzba szyć zwykłą maszyną? Podam ci taki przykład. Kolega zakupił kombinezon znanej firmy jaką jest Dainese. . 
ten na focie to ja gdyż kombinezon zmienił poźniej właściciela 
Wartoś rynkowa to około 3tys zl.. wyrwał go za niecałe 1.5 k tylko dla tego że miał rozpruty jeden rękaw. . Zaniósł kurtkę z rozprutym rękawem do starego szewca ktory zajmował się szyciem skór. Za zszycie tego całęgo rękawa wzioł 20 zł.. Po jakimś czasie zajechało mu drogę na skrzyżowaniu pewne autko gdy on miał na blacie ( z obliczen policji ponad 200km/h). oto ze zdarzenia 
nie bedę już wypisywał tego co się dalej działo ale zadam ci pewne pytanie. Jak sądzisz ktory rekaw wię poprół w czasie upadku? ten ktory był robiony w przez fachowców i miał już jakieś za sobą przeżycia czy ten który zszył stary szewc? Chcę ci w ten sposób uświadomić to że jeśli coś jest używane (bądź nowe to nie znaczy ze jest gorszę od tego co jest zrobione własnoręcznie) ez - Wto Maj 25, 2010 01:15 wszystko zależy od tego na którą rękę poleciał
każdy ma swoje zdanie... ja tam wolę ufać czemuś pod czym ktoś się podpisze że jest bezpieczne, nie lubię eksperymentować na sobie
|
